Co nowego na naszej stronie ...

2014-06-21
W staro¿ytnoœci podkreœlano znacz¹c¹ rolê mê¿czyzn w tworzeniu i rozwoju wspólnoty duchowej, podkreœlano rolê mê¿czyzny w tworzeniu wiêzi poprzez wspóln¹ praktykê duchow¹ w rodzinie. Orêdzie, pos³annictwo i proroctwo Bo¿e przychodzi³o g³ównie do mê¿czyzn i tak pozostanie. Mêskoœæ jest cech¹ potrzebn¹ w tworzeniu i budowaniu wspólnoty duchowej, w rozwoju sanghi. Prawo karmana, prawo odp³aty karmicznej przewiduje wiêksz¹ odpowiedzialnoœæ mê¿czyzn za zaniedbanie duchowej praktyki i porzucenie czy upadek duchowej wspólnoty. Tak jak w tworzeniu i budowaniu rodziny istniej¹ wa¿ne funkcje i role mê¿czyzny, tak samo istniej¹ w tworzeniu i rozwoju wspólnoty duchowej oraz wspólnej praktyce duchowej inicjowanych uczniów z okolicy. W szko³ach ezoterycznych i hermetycznych, w szko³ach mistyki i rozwoju duchowego istotn¹ wskazówk¹ s¹ duchowe bractwa, które jednocz¹ mê¿czyzn poprzez inicjacjê w doros³oœæ i funkcje wynik³e z roli mê¿czyzny w trwaniu i podtrzymywaniu duchowej pracy wspólnoty. Z³y karman mê¿czyzn za zaniedbanie duchowej wspólnoty, praktyki i uczestnictwa w ¿yciu sanghi jest mierzony miar¹ potrójnego zwrotu, podczas gdy z³y karman kobiet na tê okolicznoœæ jest tylko dwukrotny. Oznacza to wiêksz¹ odpowiedzialnoœæ mê¿czyzn za rozwój i trwanie duchowej braci, braterstwa duchowego...

2013-02-17
Wielu myœli i g³osi, ¿e Bóg (Brahman, Œiva, Elohim, Allah) jest Mi³oœci¹
(Prema, Agape). Problem jest w tym, ¿e Bóg nie jest tylko mi³oœci¹. Bóg
ma dziesiêæ tysiêcy takich przymiotów jak mi³oœæ, a sama mi³oœæ nie
jest Bogiem tylko jego marn¹ karykatur¹, bo to obrazowo mówi¹c 1/10000 z
tego czym w swych w³aœciwoœciach i energiach Bóg jest. To tak jakby
Ciebie cz³owiecze pomyliæ z w³osem na twej g³owie, albo z kawa³kiem
paznokcia czy mo¿e z odrobin¹ œliny twojej. Ograniczeni ludzie nie chc¹
s³yszeæ o 10 tysi¹cach przymiotów Boga i w ten sposób powoduj¹ totalne
skrzywienie percepcji i rozumienia Boga poprzez pryzmat jednej
w³aœciwoœci. W tym wypadku jest to skrzywienie bhaktystyczne
(wielbicielskie), niezale¿nie od religii wystêpuj¹ce jako oznaka
degeneracji duchowoœci i mistyki w ciemnym okresie istnienia œwiata
ludzi. Popularne praktyki kontemplacji i recytacji 108-miu, 300-tu lub
1008 Imion Boga pokazuj¹ najwa¿niejsze aspekty rozwoju duchowego dla
ludzkoœci. Jak¿e niewiele maj¹ ludzie z Boga, jeœli rozwinêli znacz¹co
kilkanaœcie czy kilkadziesi¹t boskich przymiotów, aspektów, cech i
w³aœciwoœci. W boskich imionach s¹ tak¿e pu³apki, gdy¿ niektóre z Imion
Boskich Istot, z uwagi na swoje znaczenie nie nadaj¹ siê do praktyki
duchowej dla ludzkoœci. Ze Wschodu takim przyk³adem jest imiê-cecha
„Krishna”, gdy¿ s³owo to oznacza ciemnoœæ, mrok, z³ego czy mrocznego
ducha. Aby praktykowaæ z osob¹ o takim imieniu trzeba pewnej solidnej
gimnastyki umys³u, w tym dobrej identyfikacji postaci o jak¹ chodzi,
uzmys³owienia cech tej osoby o pozytywnym znaczeniu, takich jak Gopala
czy Govinda. Inaczej powtarzanie czy kontemplacja s³owa „Krishna”
poprowadzi w ciemnoœæ, mrok i chaos, a mo¿e cz³owieka przeistoczyæ tak¿e
w z³ego ducha mroku. Mówimy wtedy o urzeczywistnieniu imienia jako
cechy czy w³aœciwoœci, a to oznacza stanie siê ciemnoœci¹...

2013-01-22
Poniewa¿ wiêkszoœæ ludzkoœci ¿yje na granicy biedy z nêdz¹, w procesie rozwoju duchowego warto jest wskazaæ wszelkie elementy wiedzy i praktyki s³u¿¹ce do zbudowania œwiadomoœci dobrobytu i dobrego prosperowania w codziennym ¿yciu. Œwiadomoœæ biedy, braku czy ubóstwa towarzyszy nawet ludziom z pozoru bogatym, nazywanym multimilionerami czy miliarderami, gdy¿ osoby te, chocia¿ z pozoru wiele zarabiaj¹, tak¿e wiele trac¹, marnotrawi¹ oraz bankrutuj¹, a bywa, ¿e ¿yj¹ tak i¿ na ich wydatki, zupe³nie jak ludziom bardzo biednym, nie starcza im do koñca miesi¹ca na codzienne ¿ycie. Pokazuje to, ¿e cz³owiek, zarówno biedny jak i bogaty powinien przyswoiæ sobie dobrze lekcjê rozs¹dnego gospodarowania maj¹tkiem oraz dochodami jakie posiada. Nie ma to ju¿ wiêkszego znaczenia czy dochody cz³owieka s¹ bardzo niskie czy bardzo wysokie, rozs¹dek w ich u¿ytkowaniu jest jednakowo potrzebny wszystkim stanom majêtnoœci i wszystkim statusom biedy w spo³eczeñstwie. W du¿ej mierze trwa³oœæ i sta³oœæ ludzkiego dobrobytu zale¿y od tego jak ktoœ jest dobry, niezepsuty, w swoim wnêtrzu, zale¿y od wewnêtrznej dobroci i dobrostanu. Dobrobyt to bardzo ciekawe pojêcie, s³owo warte przemyœlenia, a nawet g³êbokiej kontemplacji w sercu. Dobro jako stan bycia jest tutaj kluczem do zagadki prosperuj¹cej œwiadomoœci, stanu myœli i wyobra¿eñ, które nie musz¹ prowadziæ cz³owieka ani do zguby ani do straty czy utraty tego, co posiada³. Ludzie zwykle myœl¹, ¿e bogactwo zdobywa siê wy³¹cznie w nieuczciwy sposób albo dziedziczy, jednak jest ca³e mnóstwo przyk³adów pozytywnych, które pokazuj¹, ¿e bogactwo przychodzi wraz z prac¹ i dzia³alnoœci¹, która jest z gruntu uczciwa i po¿yteczna. Oczyszczenie umys³u, oczyszczenie samej œwiadomoœci, æittamu, z myœli i wyobra¿eñ, które s¹ przeciwne dobrobytowi i szkodliwe dla rozwoju œwiadomoœci prosperuj¹cej jest niejako pierwszym powa¿nym krokiem w dobrej pracy usuwania syndromu ubóstwa, biedy i nêdzy, nieudacznictwa i cierpiêtnictwa. Œwiadomoœæ Bogactwa, Obfitoœci i Dobrobytu wzrasta powoli ale skutecznie w miarê pracy solidnego oczyszczania i ubogacania wewnêtrznego, które ma za zadanie przemieniæ nêdznika w bogacza...

2013-01-13
Idee w jakie ludzie wierz¹, myœli jakie ludzie uwa¿aj¹ za s³uszne,
pragnienia, potrzeby i wyobra¿enia które s¹ identyczne, bardzo podobne,
zbli¿one do siebie – wszystko to tworzy rodzaj emocjonalno-myœlowego
pola energetycznego, pola informacyjnego które wiedzie w³asny niezale¿ny
byt w przestrzeni. Takie byty powsta³e jako chmura ludzkich myœli
podobnego czy jeszcze lepiej identycznego rodzaju posiadaj¹ swoje w³asne
¿ycie i nawet posiadaj¹ moc przyci¹gania jednostek myœl¹cych podobnie z
odleg³ych krañców ziemi. Typow¹ chmur¹ myœli jest ob³ok wierzeñ danej
religii skupiony nad konkretn¹ œwi¹tyni¹ czy obszarem jaki zamieszkuj¹
wyznawcy danego systemu wierzeñ, tak¿e jeœli s¹ to przekonania
spo³eczne, narodowe czy polityczne ale oparte na silnym zaufaniu,
wierzeniu i mocnych przekonaniach. Wspó³czesna psychotronika za nieco
starszym zachodnim okultyzmem i parapsychologi¹ okresu miêdzywojennego
XX wieku nazwa³a chmury wspólnych i podobnych idei oraz emocji terminem
EGREGOR. Jest to pojêcie wywiedzione od agregacji czyli kumulacji
wyobra¿eñ, informacji, przekonañ i pogl¹dów, która tworzy rodzaj
zbiorowego ego o strukturze bardziej energetycznej, daj¹cej poczucie
si³y i wspólnoty ni¿ œwiadomej czy inteligentnej duszy. Mo¿na egregora
uznaæ za rodzaj podœwiadomego ego, rodzaj ni¿szej jaŸni zbiorowej
opartej na wspólnocie pogl¹dów, przekonañ, opinii i emocji jakie stoj¹
za systemem wierzeñ. Najsilniejsze egregory kumuluj¹ wokó³ siebie
utrwalone przes¹dy takie jak chwytanie guzika na widok kominiarza czy
omijanie czarnego kota dla odwo³ania pecha, ale trzeba pamiêtaæ, ¿e si³a
tej myœlowej magii zale¿y od iloœci osób wierz¹cych silnie w
zaistnienie pewnych zjawisk czy skutków na danym obszarze czyli w
skupisku ludnoœci. Myœli s¹ zale¿ne od ludzi zamieszkuj¹cych dany teren,
od tego co wyprodukuj¹ jako wierzenia, przekonania i swoje pogl¹dy
ludzie zamieszkuj¹cy dany obszar czy miejscowoœæ. Im wiêcej wyznawców
jakiejœ ideologii czy systemu œwiatopogl¹dowego w danej miejscowoœci,
okolicy czy kraju, tym egregory tych idei s¹ silniejsze i nawet miewaj¹
moc podporz¹dkowywania sobie spo³eczeñstwa na masow¹ skalê. Widz¹cy
obserwuj¹ te chmury myœli sk³adaj¹cych siê na egregory i po ich jakoœci
oceniaj¹ ludzk¹ masê w danej aglomeracji...

2013-01-12
Z wyzwoleniem oddechu od obci¹¿aj¹cej go traumy dawnych prze¿yæ wi¹¿e siê wyzwolenie oporu jednostki wobec ¿ycia. Œwasa-Praœwasa albo inaczej Bhastrika to Wdecho-wydech, tak zwany w Jodze oddech po³¹czony, dwusuwowy. Szerzej, proces wyzwalaj¹cy z traumy dawnych cierpieñ nazywamy technicznie terminem Laja Krija, Dzia³aniem Poch³aniaj¹cym, gdy¿ oddychanie skierowane w koñcówce ku ramionom, szyi i g³owie, ku górnym szczytom p³uc oraz oœrodkom w g³owie i na szczycie g³owy pozwala na usuniêcie zablokowañ emocjonalnych z g³êbin ludzkiej psychiki, a nawet z g³êbin duszy. £¹czenie wdechu i wydechu w jeden p³ynny przep³yw energii ¿ycia wraz z procesem oddychania pozwala odczuæ w ciele fizycznym przep³yw boskiej energii zwanej Daiwa Pran¹. Zwykle powtórne doœwiadczenie narodzin, wyjœcia z ³ona matki jest nieodzowne, albowiem komplikacje oraz zdarzenia zaistnia³e w czasie narodzin cz³owieka s¹ przyczyn¹ czy powodem zablokowania oddychania i swobody przep³ywu boskiej energii poprzez ludzkie cia³o. Bhastrika to œwiadomy i po³¹czony w jednolity proces wdychania i wydychania, lekko lub mocno dysz¹cy rodzaj oddychania, zwykle prowadzony przez nozdrza, czasem tylko, z powodu kataru czy innej niedro¿noœci nozdrzy, poprzez usta. D³u¿sze, trwaj¹ce dwie godziny cykle takiego oddychania, gdzie wdech jest aktywnie wci¹gany przez praktykuj¹cego, a wydech poprzez nozdrza swobodnie i relaksowo uwalniany powoduj¹ oczyszczenie z dawnych emocji i prze¿yæ oraz rodzaj wewnêtrznego duchowego odrodzenia, jakby dokonuj¹c ponownych narodzin cz³owieka. Bhastrika pozwala uwolniæ z cia³a wszelkie œlady tak zwanego syndromu czy szoku porodowego, oczyœciæ siê ze wszelkiej traumy i stresu nagromadzonych z powodu kiepskich warunków zastanych przez dziecko w czasie jego narodzin i przyjêcia pierwszego samodzielnego oddechu. Dysz¹cy oddech joginów, Bhastrika przez Maharyszi Patañd¿ali nazywany Œwasa-Praœwasa, Wdecho-Wydechem, jest od zawsze bardzo popularny i powszechny w ka¿dym tradycyjnym systemie indyjskiej Jogi, w tym Hatha, Krija, Rad¿a czy Laja Jogi. Oddychanie Bhastrika sta³o siê podstaw¹ rozwijanego w USA i na Zachodzie z inspiracji Mahawatara Krija Nagarad¿a Babad¿i systemu terapeutycznego o nazwie Rebirthing lub Rebirthing Breathwork, acz jego najdoskonalsze opracowanie w³¹cznie z g³êboko duchowymi i boskimi zastosowaniami znacznie wykraczaj¹cymi poza ramy psychoterapii urazów i traum Joga zna oraz praktykuje od wielu tysiêcy lat. Ponowne narodziny przez g³êboki, œwiadomy i po³¹czony wdecho-wydech to jedna z podstaw praktyki Jogi nauczanej od tysiêcy lat przez Mistrzów M¹droœci, Ryszich z Himalajów.

2012-12-22
Krija Joga znana jest jako uproszczona Rad¿a Joga, i podobnie jak Laja
Joga czy Rad¿a Joga praktykuje pewne elementy staro¿ytnej sekretnej
wiedzy o subtelnych oœrodkach zwanych æakramami. Wielce praktyczn¹
metod¹ jest rozbudzanie siedmiu subtelnych Ogni w ka¿dym z siedmiu
g³ównych æakramów cia³a, a tak¿e praktyka z wibracjami ¿ywio³ów. Krija
Joga, podobnie jak Laja Joga oraz Rad¿a Joga przywi¹zuje wielk¹ wagê do
dŸwiêków ¿ywio³ów przyrody, takich jak Lam, Wam, Ram, Jam, Ham, oraz Om i Aim.
Piêæ wielkich ¿ywio³ów, duchów przyrody jest wyra¿anych i
doœwiadczanych nie tylko przez mantrowanie piêciu sylab ¿ywio³ów, ale
tak¿e poprzez koncentracje nad ich dŸwiêkami w æakrach czy ws³uchiwanie
siê w dŸwiêk ¿ywio³u w czasie g³êbokich, bardzo skupionych medytacji.
Piêæ oœrodków skupiania uwagi w tu³owiu odpowiada piêciu ¿ywio³om z
których najwa¿niejszym jest Akaœa, ¿ywio³ osadzony w lotosie gard³a u nasady szyi wyra¿any wibracj¹ sylaby Ham. DŸwiêk „Ha”
w sanskrycie odpowiada niebu, duchowi, duszy oraz boskoœci, st¹d
przypisany jest do lotosu o szesnastu p³atkach, który uwa¿a siê tak¿e za
siedzibê Ognia duchowego, Ognia boskich d¹¿eñ, pragnieñ i potrzeb
rozwoju jaŸni ku doskona³oœci Bo¿ej. Oœrodek Wiœuddha
jak nazywany jest lotos gard³a powi¹zany jest z pamiêci¹ wibracji
dŸwiêku, g³osu i mowy, z jasnos³yszeniem, mow¹ oraz tak zwanymi
kronikami Akaœa czyli tym co zapisane jest w strukturze przestrzeni,
pró¿ni, w której umieszczone s¹ formy stworzone z czterech bardziej
zgrubnych ¿ywio³ów materii. W oœrodku sercu mamy dŸwiêk ¿ywio³u wiatru
czy powietrza oznaczony jako sylaba Jam (Yam) oraz powi¹zany z nim zmys³
dotyku oraz czucia. W oœrodku splotu s³onecznego mamy dŸwiêk ¿ywio³u
Ognia oznaczony wibracj¹ Ram oraz powi¹zany z nim zmys³ wzroku, widzenia
i postrzegania. W oœrodku podpêpkowym mamy dŸwiêk ¿ywio³u wody
oznaczony wibracj¹ sylaby Wam (Vam) oraz powi¹zany z nim zmys³ smaku i
gustu. W oœrodku u podstawy krêgos³upa czy wrêcz tu³owia na poziomie pod
koœci¹ ogonow¹ mamy dŸwiêk ¿ywio³u ziemi oznaczony wibracj¹ g³oski Lam
oraz powi¹zany z elementem ziemi zmys³ wêchu, wra¿liwoœæ na zapachy,
zdolnoœæ odczuwania i rozró¿niania rozmaitych zapachów. Praktykuj¹c
Krija Jogê nale¿y uwa¿aæ wielce na jej zdegenerowane wspó³czesne odmiany
pochodz¹ce z channelingów a nie od autentycznych mistrzów duchowych,
wedyjskich Ryszich i boskich Guru, które poznaæ miêdzy innymi po tym, ¿e
usuwaj¹ uduchawiaj¹c¹ sylabê Ham – od zawsze mantrê nasienn¹ lotosu gard³a, a w to miejsce wstawiaj¹ sylabê Œam,
co jest powa¿nym nadu¿yciem wrêcz uniemo¿liwiaj¹cym rozwój duchowy
cz³owieka na bardziej zaawansowanych poziomach praktyki. Takich b³êdów
jest sporo we wspó³czesnych, newagowych formach zdegenerowanej „jogi”, w
tym tak¿e zdegenerowanej „Krija Jogi” rodem bardziej z Ameryki i
Kalifornii niŸli z Indii czy Himalajów.

2012-12-21
Niektórzy ludzie ¿yj¹ chêtnie na cudzy koszt pokazuj¹c, ¿e w swoim ¿yciu
s¹ paso¿ytami. Wœród zwierz¹t i roœlin istnieje wiele paso¿ytów
¿yj¹cych cudzym kosztem. Wiele paso¿ytów, tak¿e te, które jako robaki
atakuj¹ ludzki organizm to paso¿yty szkodliwe, wyniszczaj¹ce tych, na
koszt których ¿yj¹. Wedle idei paso¿ytnictwa w przyrodzie mo¿na patrzeæ
na ludzkich paso¿ytów, takich, którzy po¿yczaj¹, ale nie oddaj¹ tego co
po¿yczyli, takich, którzy wy³udzaj¹ cudze mienie, rzeczy lub pieni¹dze
ale nie racz¹ zwróciæ tego, co wy³udzili. Szczególny typ paso¿yta
spo³ecznego to wykorzystuj¹cy naiwnych oszuœci finansowo-matrymonialni.
Chêtnie bior¹ od innych, ale nic z siebie samych dla innych nie oferuj¹.
¯eruj¹ na innych i zawsze ¿yj¹ cudzym kosztem, kosztem cudzej krzywdy,
pracy, maj¹tku. Po¿yczanie i nieoddawanie uwa¿ane jest za szczególnie
szkodliwy grzech, poprzez który osoba nie jest w stanie dalej rozwijaæ
siê duchowo, dlatego stare szko³y duchowoœci zabrania³y paso¿ytnictwa,
zabrania³y po¿yczania rzeczy lub pieniêdzy, kosztownoœci, zabrania³y
paso¿ytowania na nieoddawanych d³ugach. Rzeczy po¿yczone nale¿y oddawaæ w
stanie dobrym, takim jakim zosta³y po¿yczone, a nie zu¿yte czy zepsute.
Uszkodzenie po¿yczonej rzeczy jest niczym wiêcej ni¿ zniszczeniem
cudzego mienia i taka¿ z³a karma jest zgromadzona, jeœli rzecz oddawana
nie jest w nale¿ytym stanie. Ten kto po¿ycza i nie oddaje jest jak rabuœ
i oszust, który podstêpnie wy³udza i przyw³aszcza cudze mienie. Na
Wschodzie, wœród narodów obszaru Himalajów powiada siê, ¿e z kimœ kto
niby „zapomnia³” oddaæ po¿yczonej rzeczy lub pieniêdzy nie nale¿y
wchodziæ w ¿adne relacje, nale¿y tak¹ osobê omijaæ i unikaæ, a tak¿e
nale¿y przed tak¹ osob¹ ostrzegaæ potencjalne inne ofiary, aby
zapobiegaæ z³u i wykorzeniæ z³o z ziemi.

2012-12-20
Joga to bardzo szerokie zagadnienie rozwoju duchowego. Joga jest istot¹
wszelkiej religii, istot¹ wszelkiego mistycyzmu, istot¹ wszelkiej
duchowoœci i rozwoju duchowego. Joga wyró¿nia osiem grup æwiczeñ, co
przyjê³o nazywaæ siê asztang¹ – oœmioma cz³onami lub œcie¿k¹ oœmiorak¹
czy poósemn¹. Jama, Nijama, Asana, Pranajama, Pratjahara to piêæ
bardziej podstawowych grup æwiczeñ czasem okreœlanych ni¿szymi aspektami
Jogi, a w sumie ³atwiejszymi i bardziej ogólnodostêpnymi aspektami
Jogi. Klasyczna Hatha Joga opiera siê o tych piêæ wszechstronnie
praktykowanych grup æwiczeñ, z Asanami jako œrodkowym punktem równowagi
wokó³ którego obraca siê ca³y trening doskonalenia cz³owieka ku
boskoœci. Kolejne trzy grupy æwiczeñ zwane wy¿sz¹ czêœci¹ Jogi to
Dharana, Dhjana oraz Samadhi czyli prace wewnêtrzne nad rozwojem
zdolnoœci do koncentrowania uwagi, medytacji oraz skupienia w
Najwy¿szym. Kiedy g³ówny ciê¿ar praktyki po³o¿ony jest na wy¿sze trzy
aspekty Jogi, wtedy mamy do czynienia z metodami duchowego rozwoju
takimi jak Krija Joga, Rad¿a Joga czy Laja Joga. Oczywiœcie jakieœ
powa¿ne podstawy ogólne praktykowania Jogi s¹ zawsze potrzebne dla
skutecznego korzystania z tych bardziej wewnêtrznych metod duchowego
urzeczywistnienia JaŸni czy Duszy, Atmana. W czasach wedyjskich Joga by³a
jedn¹ Jog¹, a ró¿nice w stykach jej praktykowania bardziej wi¹zano z
temperamentem i charakterem jej g³ównego Mistrza, Guru niŸli z
odmiennoœci¹ systemow¹, jak w czasach nowo¿ytnych, gdzie pozorne systemy
ze sob¹ próbuj¹ niepotrzebnie konkurowaæ. Poziom rozwoju uczniów
determinuje czy bardziej trzeba ich uczyæ zasad Jama i Nijama czyli
podstaw duchowego ¿ycia w ludzkiej formie bytu, czy bardziej Asana i
Pranajam czy te¿ bardziej Pratyahar i Dharan dla oczyszczenia
podœwiadomoœci, kontrolowania zmys³ów skupienia myœli. Niestety w dobie
wspó³czesnej, raczej trudno o osoby bardziej zaawansowane duchowo, które
by³yby zdolne do praktykowania metod jogicznych z bardziej
zaawansowanych grup, inaczej miliardy ludzi praktykowa³oby Krija Jogê,
Rad¿a Jogê czy Laja Jogê. Ludzkoœæ z trudnoœci¹ podchodzi do najbardziej
elementarnych metod praktyki jak Hatha Joga, Mantra Joga, Karma Joga
czy Bhakti Joga, a g³êbsze i mocniej wiod¹ce do Urzeczywistnienia JaŸni,
Atmana, metody jogiczne s¹ bardzo rzadko praktykowane przez nieliczn¹
awangardê duchow¹ ludzkoœci.

2012-06-24
Staro¿ytni Mêdrcy, boscy Ryszi i charyzmatyczni, pe³ni mocy Siddhowie pozostawili ludzkoœci kilka zasad moralnych dla podniesienia ludzi na wy¿szy poziom tak, aby mogli zacz¹æ rozwijaæ siê duchowo. Ludzka zdolnoœæ do duchowego rozwoju, podniesienia czy poszerzenia Œwiadomoœci (Æittam) wprost zale¿y od ich moralnego poziomu udoskonalenia. Wspó³czesny œwiat ludzi, w XX czy XXI wieku nie idzie w dobr¹ stronê, gdy¿ zbyt czêsto odchodzi siê od prostych naturalnych regu³ duchowego wzrostu, którymi s¹ dobrze znane od wieków i tysi¹cleci zasady moralne zapisane w przykazaniach praktycznie wszystkich religii i szkó³ duchowych oraz w jodze czy tantrze. Mo¿na nawet powiedzieæ, ¿e wysoka moralnoœæ w praktyce ¿ycia jest oznak¹ pierwszego stopnia duchowego wtajemniczenia i oœwiecenia. Nie ma rozwoju duchowego, nie ma duchowego wzrostu tam, gdzie nie ma wysokiej moralnoœci w praktycznym stosowaniu przez d³ugi czas, st¹d nie s¹ mo¿liwe szybkie wtajemniczenia duchowe bez d³ugotrwa³ej ¿yciowej praktyki moralnej. Virati to praktyka powstrzymywania siê od pope³niania grzechów, praktyka rezygnacji z b³êdnych zachowañ, zwyczajów i nawyków, które mo¿na okreœliæ jako niemoralne, nieodpowiednie dla prowadzenia duchowego ¿ycia, jako nieodpowiednie dla osi¹gania wy¿szego stopnia duchowego rozwoju...

2012-06-24
Zadziwiaj¹cy s¹ ludzie, którzy uznaj¹ siê za specjalistów od rozwi¹zywania skutków karmicznych albo za znawców poprzednich wcieleñ innych, którzy jednak nie akceptuj¹ ani Jogi ani duchowej tradycji Wschodu z której wszelka wiedza o reinkarnacji i prawie karmana pochodzi. Sporo takich dziwnych i cudacznych ludzików mo¿na spotkaæ w rozmaitych nurtach znanych jako New Age, acz ich wyj¹tkowy wysyp nast¹pi³ ju¿ na pocz¹tku XXI wieku. Zamiast uczyæ siê pilnie Jogi jako duchowej wiedzy i filozofii, osobnicy tacy g³osz¹ ró¿ne pomylone historie jakoby Joga by³a nieprzydatna do rozeznawania karmicznych przyczyn dzisiejszych skutków albo uwa¿aj¹, ¿e z³a karma dzisiaj nie mo¿e byæ skutkiem z³ych uczynków w³asnych przodków, kiedy tak akurat dok³adnie jest. Nawiedzenie w znacznym stopniu wynaturzon¹ ideologi¹ New Age widocznie zaczyna przybieraæ postaæ choroby umys³owej, gdzie ka¿dy pomylony g³osi sobie w³asne wymys³y jako duchowe teorie zamiast podj¹æ autentyczn¹ œcie¿kê duchowego Uczniostwa, zadbaæ o przyswojenie wiedzy duchowej z dobrych Ÿróde³ na wysokim poziomie, podj¹æ powa¿n¹ praktykê Jogi czy Tantry. Jeœli ktoœ myœli, ¿e po przeczytaniu kilku tandetnych ksi¹¿ek z cudzymi przemyœleniami o reinkarnacji i karmie napisanych przez zachodnich badaczy nie maj¹cych praktyki duchowej ani oœwiecenia daje wgl¹d w prawo karmiczne i relacje osoby z jej przodkami mo¿e siê okazaæ, ¿e zawêdruje na manowce u³udy i b³êdnej wiedzy, której skutkiem bêdzie jedynie pomylenie umys³owe w tej dziedzinie. Zaskakuj¹cym jest jak trudno osobom uwa¿aj¹cym siê za posiadaj¹cych wiedzê na temat reinkarnacji i karmana przyswoiæ do wiadomoœci nader oczywisty fakt, ¿e ludzie pope³niaj¹ czyny, których skutki obejmuj¹ tak¿e ich krewnych, dzieci, a nawet wnuki czy prawnuki. Niektóre zdarzenia, jak tragiczna przedwczesna œmieræ czy brutalny gwa³t mog¹ dawaæ skutki nawet przez 7-10 wcieleñ, nie tylko nam samym, ale i naszemu potomstwu czy naszym krewnym i przyjacio³om.

2012-06-23
Na Zachodzie niewiele jest szkó³ wiedzy tajemnej, szkó³ ezoterycznych, a nieliczne jakie istniej¹ maj¹ zwykle swój Wschodni lub Bliskowschodni rodowód. Ludzie poszukuj¹cy duchowoœci nie wiedz¹ zwykle ani jak rozpoznaæ autentyczn¹ szko³ê tajemn¹ ani nie wiedz¹ czy to co za szko³ê tak¹ siê podaje rzeczywiœcie jest takow¹ szko³¹ ezoteryczn¹. Jedn¹ z pierwszych oznak duchowej autentycznoœci jest d³u¿sza, trwaj¹ca przynajmniej kilkaset lat, a lepiej kilka tysiêcy lat tradycja linii przekazu z mistrza na ucznia. Inn¹ oznak¹ jest inicjacyjny model przyjmowania adeptów oraz przechodzenia do kolejnych klas czy stopni nauki oraz wtajemniczenia duchowego w takiej szkole. Ka¿da szko³a ezoteryczna ma charakter zamkniêty, sekretny czyli hermetyczny, inicjacyjny czy inaczej hierofantyczny oraz posiada d³ug¹ tradycjê swojego istnienia wywodzonego od nieomal mitycznych postaci z dalekiej staro¿ytnoœci. Nie mo¿na posi¹œæ wtajemniczenia przekazu oferowanego przez tajemn¹ szko³ê w krótkim czasie, bez powa¿nego zaanga¿owania ani odkupiæ za wielkie pieni¹dze ezoterycznych sekretów czy stopni, które zwykle przekazywane s¹ po latach testowania kandydatów przez dobrych mistrzów szko³y wybranym uczniom. Ludzie, którzy myœl¹, ¿e adresy szkó³ ezoterycznych czy tajemnych znajd¹ w prasie z og³oszeniami, w ksi¹¿ce telefonicznej czy wykazie instytucji oœwiaty bardzo grubo siê myl¹, gdy¿ szko³y ezoteryczne zawsze zwi¹zane s¹ z duchowymi mistrzami o których istnieniu nawet poszukuj¹cy duchowoœci czy wiedzy tajemnej nie zdaj¹ sobie sprawy...

2012-06-22
Joga na Zachodzie poznana zosta³a poprzez opowieœci o indyjskich i himalajskich Mistrzach M¹droœci znanych jako Ryszi (Rishi, Rshi), którzy od tysi¹cleci praktykuj¹ Królewsk¹ Jogê zwan¹ w oryginale Rad¿a Jog¹ (Rāja Yogah). Chocia¿ czêsto mo¿na us³yszeæ, ¿e ktoœ zajmuje siê Rad¿a Jog¹ lub prowadzi nauczanie tej formy Jogi, czêsto okazuje siê to zupe³n¹ fikcj¹. Rad¿a Joga jest praktyk¹ w Lotosie (Padmasana), zatem aby rozpocz¹æ rzeczywiœcie praktykê Rad¿a Jogi osoba najpierw musi nauczyæ siê siedzieæ w pozycji Lotosu, medytowaæ swobodnie w pozycji Lotosu, a tak¿e wykonywaæ kilka chocia¿ podstawowych Asan Lotosowych oprócz samej medytacyjnej pozycji siedz¹cej. W swej istocie Rad¿a Joga jest praktyk¹ mêdrców (Ryszich) i uczniów szkó³ duchowej m¹droœci, jednak z uwagi na owoce do których praktyka prowadzi uwa¿ana jest tak¿e za Jogê Królów, Rad¿ów, czyli w³adców kieruj¹cych pañstwami narodowymi w m¹dry i duchowy sposób. By³y takie czasy na ziemi, ¿e w³adza nale¿a³a jedynie do Mistrzów M¹droœci, ludzi w pe³ni Oœwieconych, M¹drych, ludzi, którzy znali dobro i kierowali siê dobrem powszechnym narodu, a nawet ca³ej ludzkoœci. Rad¿a Joga jest duchowym narzêdziem praktyki dla tych, którzy pod¹¿aj¹ Œcie¿k¹ M¹drych i Prawych W³adców zarówno w œwiatach ludzkich jak i anielskich, niebiañskich...

2012-06-22
Wiele powiedziano i napisano na temat Szóstego Zmys³u, chocia¿ czêsto powtarza siê te same bana³y bez g³êbszego rozeznania w przedmiocie rozwijania i pielêgnowania zdolnoœci opisywanych tym pojêciem. W Jodze szósty zmys³ to Manas, sam umys³-serce, wraz z funkcjami oczyszczonych ziemskich zmys³ów które staj¹ siê po sublimacji narzêdziami wy¿szego rodzaju poznawania. W zasadzie wszystko co wiadomo œrodowiskom ezoterycznym, okultnym i mistycznym na Zachodzie, w Europie i USA, na temat Szóstego Zmys³u, tak czy owak pochodzi z pradawnej himalajskiej jogi i tantry. Zachód nie wykszta³ci³ samodzielnej wiedzy w przedmiocie, a wszystkie powielane na temat Szóstego Zmys³u informacje pochodz¹ g³ównie z Jogi Królewskiej, która sama w sobie jest kompletn¹ metod¹ rozwoju wszelkich cudownych w³adz i mocy nadzmys³owych, w tym DŸñanendriya czyli Zmys³u czy mo¿e lepiej Zmys³ów Poznania ogólnie okreœlanych jako Szósty Zmys³. Jeœli ktoœ zatem chce faktycznie æwiczyæ siê w kierunku rozwiniêcia Szóstego Zmys³u powinien podj¹æ praktykê autentycznej, klasycznej Rad¿a Jogi czyli Królewskiego Zjednoczenia duszy z Brahmanem, z Bogiem jako Wszechduchem. Nie ma bowiem powa¿niejszego rozwoju Szóstego Zmys³u bez wysubtelniaj¹cego i uwalniaj¹cego od karmicznego z³o¿a powa¿nego treningu rozwoju duchowego opartego na wysokiej moralnoœci, wewnêtrznej samodyscyplinie i zestrojeniu ludzkiej duszy indywidualnej (Atman, Purusza) z dusz¹ kosmiczn¹ czy bosk¹ (Brahman, Parampurusza, Paramatman)...

2012-01-29
W naszym podcastowym radio ukaza³a siê nowa audycja: Bajka o Guru, Uczniu i Wozie - z cyklu Bajki Mistrza Himalaya.
Jeœli jeszcze nie zasubskrybowa³eœ/aœ naszych podcastów, mo¿esz zrobiæ to tutaj lub ods³uchaæ niektórych audycji w dziale multimedia na naszej stronie. Najnowsze audycje publikujemy tak¿e na naszym facebook'owym kanale radiowym - Radio HTS. Serdecznie zapraszmy.
Jeœli jeszcze nie zasubskrybowa³eœ/aœ naszych podcastów, mo¿esz zrobiæ to tutaj lub ods³uchaæ niektórych audycji w dziale multimedia na naszej stronie. Najnowsze audycje publikujemy tak¿e na naszym facebook'owym kanale radiowym - Radio HTS. Serdecznie zapraszmy.

2011-12-04
Pisma Œwiête maj¹ swoje tajemnice, które jednak ³atwo zrozumieæ w
œwietle nauk o psychice czy nauk o karmanie. Ludzie jako istoty jak¿e
czêsto moralnie upad³e czy zepsute mog¹ poszukaæ w ksiêgach takich jak
Biblia pocz¹tków pierwszych grzechów (b³êdów, wystêpków) jaki dana osoba
w swej karmie pope³ni³a na przestrzeni wieków. Tak zwany grzech
pierworodny nie jest jednak grzechem takim samym dla wszystkich ani li
tylko grzechem dawnych przodków. Grzechy Adama i Ewy to jedna sprawa, a
grzech Kaina wobec Abla to druga sprawa, a grzech Chama
wobec Noego to trzecia sprawa karna w Biblii. Zapewne wszyscy kojarz¹
jakiœ rodzaj grzechu, wystêpku jaki jest wspominany w biblijnej historii
o Adamie i Chawah (Ewie), o pierwszym ¿ydzie i pierwszej ¿ydówce w
historii ludów semickich Bliskiego Wschodu. Chawa (Ewa) ulega namowom
wê¿a, Asmodeusza, (Wê¿ownika) ulega podszeptom z³ej si³y, aby spo¿y³a
zakazany owoc z rajskiego drzewa poznani dobrego i z³ego. Ewa jest tutaj
osob¹, która dopada w iluzje i zwiedzenie, ulega z³oœliwej namowie,
pozwala sobie coœ wmówiæ, co okazuje siê b³êdem, grzechem i wystêpkiem.
B³êdem Chawah, Ewy jest zatem uleganie namowom i podszeptom wiod¹cym do
z³ego.

2011-12-04
Wielu wspó³czesnych spekuluje na temat Boga zamiast zajrzeæ do dawnych
œwiêtych pism o uznanej renomie i siê nauczyæ tego co trzeba. Bóg ma
Imiê, w³asne imiê, a ka¿da wiêksza dawna tradycja religijna czy duchowa
wskazuje boskie imiona. W judejskiej i chrzeœcijañskiej Biblii mamy
Elohim JHWH, imiê Yahvah, takie samo jak w Rygwedzie.
Tyle wypada wiedzieæ, ¿eby bezrefleksyjnie nie wygadywaæ o Bogu
dyrdyma³ów. Buddha Gautama czci³ Boga pod imieniem Brahman i tego Imienia u¿ywa³ w swoich naukach, co te¿ warto wiedzieæ. Oprócz tego, Buddha i jego nastêpcy czcili Iœwara
- czyli wcielone bóstwo siedz¹ce w Lotosie. Dziœ zwykle mówi siê o
bodhisattwach. A do tego, do czasów Buddha Gautama imienia Buddha
powszechnie u¿ywano na oznaczenie Œiwa Boga jako jogina. Najlepiej nie
bajerowaæ o buddyzmie na podstawie tekstów opracowanych przez plenum
Komunistycznej Partii Chin u jej pocz¹tku i zatwierdzonej przez
radzieckich towarzyszy z KPZR jako ateistyczna wersja buddyzmu. Te
wszystkie postacie jak Amitaba i Awalokita Iœwara - to te¿ s¹ pradawni
bogowie, imiona Dewów (Bogów) wedyjskich...

2011-12-04
Istnieje ca³a liczna rzesza ludzi, którzy twierdz¹, ¿e zajmuj¹ siê
duchowym rozwojem cz³owieka, ale neguj¹ wszystko to, co jest wiedz¹ i
doœwiadczeniem z niewidzialnymi planami bytu. Odrzucaj¹ oni istnienie
niewidzialnych istot, w tym si³ z³a, odrzucaj¹ istnienie demonów,
chocia¿ ich szkodliwa dzia³alnoœæ znana jest ze wszystkich Ÿróde³ na
ca³ym œwiecie. Wielu zastanawia siê co myœleæ o osobach, które podaj¹
siê za znawców dziedzin duchowych i mistycznych, ale neguj¹ istnienie
si³ ciemnoœci, mroku, neguj¹ istnienie z³ych istot na astralnych i
mentalnych planach bytu. Mo¿emy powiedzieæ, ¿e osoby te maj¹ jakiœ
interes ukryty w tym, ¿eby zwodziæ i oszukiwaæ ludzkoœæ wmawianiem
nieistnienia z³ych i szkodliwych demonów czy szatanów (szedim). Osoby
takie mog¹ mieæ mroczne satanistyczne powi¹zania z planetarnymi si³ami
z³a jakie dzia³aj¹ ukryte za kurtyn¹ widzialnej rzeczywistoœci. Z³o
zawsze chce pozostaæ niezauwa¿one, a za ideologi¹ nieistnienia demonów,
szatanów i si³ ciemnoœci najlepiej siê ukrywaæ, gdy jest siê ciemnym...

2011-12-04
Jakoœ tak dziwnie siê sk³ada, ¿e politycy wbrew racjonalnym wyzwaniom
postêpuj¹ czêsto irracjonalnie, wbrew rozumowi i logice, wbrew
materialnym zadaniom stawianym przez swoich wyborców, racje narodowe,
spo³eczne czy socjalne. Staro¿ytni mêdrcy przestrzegali przed
wynoszeniem na sto³ki w³adzy ludzi s³abych psychicznie i korumpowalnych,
dorobkiewiczów i karierowiczów, którzy dla samego zaspokajania ¿¹dzy
w³adzy zdolni s¹ do ka¿dej zdrady i ka¿dego przekrêtu. Nie jest jednak
³atwo przesiaæ kandydatów na sto³ki wybieralnej w³adzy politycznej pod
tym katem, gdy¿ z³e cechy wynik³e z ¿¹dzy w³adzy, z w³adczego ja, widaæ
dopiero wtedy, kiedy osoba w³adzê otrzyma i ju¿ na sto³ku siê znajduje.
Radzono z tego wzglêdu, aby wszelkie kadencje obieralnej w³adzy by³y
generalnie krótkie, a rozliczenie przed spo³eczeñstwem, przed wyborcami,
bardzo surowe, drobiazgowe i wnikliwe. W Cesarstwie Rzymskim, jak i w
wielu krajach Azji wa¿ne urzêdy obsadzano na okres jednego roku, a ka¿dy
Nowy Rok by³ okazj¹ do rozliczenia w³adzy i usuniêcia nieodpowiednich
urzêdników w strukturach administracyjnych pañstwa. Inna dobra zasada,
to brak mo¿liwoœci zarobkowania na publicznie pe³nionym urzêdzie
politycznym, który by³ funkcj¹ pe³nion¹ honorowo, spo³ecznie, co
odstrêcza³o dorobkiewiczów, a przyci¹ga³o spo³eczników. Ilu dzisiejszych
polityków zechcia³oby pracowaæ spo³ecznie?

2011-12-04
Gwiazda Polarna wœród praktyków na Wschodzie zwana jest Dhruva i jest to
aktualna Polaris, gdy¿ biegun magnetyczny Ziemi wêdruje na tle gwiazd
zataczaj¹c ko³o na niebosk³onie w rytmie precesji. Aktualny system
Gwiazdy Polarnej to w istocie uk³ad przynajmniej trzech gwiazd, z
których dwie wiêksze stanowi¹ j¹dro, a trzecia to obiekt wielkoœci
S³oñca obiegaj¹cy ca³oœæ w oddali. Centralny obiekt bêd¹cy j¹drem
aktualnego uk³adu Gwiazdy Polarnej znajduje siê w odleg³oœci oko³o 430
lat œwietlnych od Ziemi i S³oñca maj¹c jasnoœæ oko³o 2 stopni magnitudo,
co nie jest zbyt rzucaj¹c¹ siê w oczy wielkoœci¹ gwiazdow¹! Zasadnicza
podwójnoœæ uk³adu Dhruva to oczywisty wp³yw na Ziemiê energii dualnej,
dwoistej, któr¹ zdominowana jest ta planeta poprzez subteln¹ energiê
polarnego nadolbrzyma jak naukowo okreœla siê ten rodzaj gwiazdy. Kiedy
pojawia siê g³ówna si³a kierownicza, nagle jak odkrycie nowej gwiazdy,
pojawia siê druga si³a jako opozycja, czy konkurencja, a potem jakby z
oddali zab³yska trzecia si³a, zupe³nie jak obraz polarnej Dhruva! Masa
Gwiazdy Polarnej, najjaœniejszej w gwiazdozbiorze Ma³ej NiedŸwiedzicy
szacowana jest na przynajmniej szeœæ mas S³oñca, co pokazuje obiekt
znacznie wiêkszy ni¿ serce systemu s³onecznego, w którego blasku rozwija
siê ca³a ludzkoœæ...

2011-09-04
Przek³ad: Wandy Dynowksiej
BIBLIOTEKA POLSKO-INDYJSKA
1962
"S³owo Karma pochodzi od Sanskryckiego Kri – dzia³aæ, czyniæ, ka¿dy czyn to Karma; s³owo to oznacza równie¿ skutki czynów; a filozoficznie u¿ywa siê go tak¿e dla oznaczenia skutków sprowadzonych przez nasze czyny w poprzednich ¿ywotach. Ale mówi¹c o Karma-jodze mamy na myœli tylko to pierwsze znaczenie – czyn, dzia³anie, praca. Celem ludzkoœci, wed³ug filozofii Indii, jest zdobycie poznania. Nie radoœæ ani rozkosz, czy przyjemnoœæ s¹ celem cz³owieka, a poznanie; tamte musz¹ mieæ swój koniec, wiêc b³êdem jest myœleæ, ¿e mog¹ byæ celem. S¹dzê, ¿e niesz³usznie, a nawet niem¹dre mniemanie, ¿e szczêœcie jest idea³em do którego musimy d¹¿yæ, jest przyczyn¹ niemal wszystkich nieszczêœæ i nêdzy panuj¹cej na œwiecie. Przychodzi czas gdy cz³owiek przekonywa siê, ¿e poznanie jest celem do którego zd¹¿a, a przyjemnoœæ i przykroœæ, radoœæ i cierpienie s¹ tylko nieocenionymi nauczycielami; poznaje równie¿ wielk¹ prawdê, ¿e tzw. z³o jest równie wa¿nym nauczycielem jak dobro, ¿e z obu mo¿e wyci¹gn¹æ wielk¹ naukê. W miarê jak radoœci i cierpienia przesuwaj¹ siê przez duszê, pozostawiaj¹ po sobie pewne wyraŸne œlady, i obrazy a wypadkow¹ tych wp³ywów i prze¿yæ jest to, co nazywamy natur¹, lub charakterem cz³owieka. Jeœli przyjrzeæ siê charakterowi jakiegokolwiek cz³owieka, widzimy, ¿e jest zespo³em jego sk³onnoœci, tendencji, cech, sum¹ d¹¿noœci ca³ej jego psychiki; badaj¹c dalej przekonamy siê, ¿e cierpienie na równi z radoœci¹ by³o czynnikiem kszta³tuj¹cym jego charakter. Zarówno dobre jak i z³e czyny i zdarzenia urabiaj¹ nasz¹ naturê, a cierpienie jest nieraz lepszym nauczycielem ani¿eli szczêœcie. Œmiem twierdziæ, ¿e badaj¹c charaktery wielkich ludzi jaka wyda³a historia, przekonalibyœmy siê i¿ w wiêkszoœci wypadków ból dawa³ im wiêksze nauki ni¿ szczêœcie, nêdza i ubustwo wiêcej ich uczy³y ni¿ dostatek, a ciosy i przeciwnoœci dobywa³y z ich g³êbi wiêcej wewnêtrznego ognia, ani¿eli pochwa³y, uznanie i chwa³a..."
BIBLIOTEKA POLSKO-INDYJSKA
1962
"S³owo Karma pochodzi od Sanskryckiego Kri – dzia³aæ, czyniæ, ka¿dy czyn to Karma; s³owo to oznacza równie¿ skutki czynów; a filozoficznie u¿ywa siê go tak¿e dla oznaczenia skutków sprowadzonych przez nasze czyny w poprzednich ¿ywotach. Ale mówi¹c o Karma-jodze mamy na myœli tylko to pierwsze znaczenie – czyn, dzia³anie, praca. Celem ludzkoœci, wed³ug filozofii Indii, jest zdobycie poznania. Nie radoœæ ani rozkosz, czy przyjemnoœæ s¹ celem cz³owieka, a poznanie; tamte musz¹ mieæ swój koniec, wiêc b³êdem jest myœleæ, ¿e mog¹ byæ celem. S¹dzê, ¿e niesz³usznie, a nawet niem¹dre mniemanie, ¿e szczêœcie jest idea³em do którego musimy d¹¿yæ, jest przyczyn¹ niemal wszystkich nieszczêœæ i nêdzy panuj¹cej na œwiecie. Przychodzi czas gdy cz³owiek przekonywa siê, ¿e poznanie jest celem do którego zd¹¿a, a przyjemnoœæ i przykroœæ, radoœæ i cierpienie s¹ tylko nieocenionymi nauczycielami; poznaje równie¿ wielk¹ prawdê, ¿e tzw. z³o jest równie wa¿nym nauczycielem jak dobro, ¿e z obu mo¿e wyci¹gn¹æ wielk¹ naukê. W miarê jak radoœci i cierpienia przesuwaj¹ siê przez duszê, pozostawiaj¹ po sobie pewne wyraŸne œlady, i obrazy a wypadkow¹ tych wp³ywów i prze¿yæ jest to, co nazywamy natur¹, lub charakterem cz³owieka. Jeœli przyjrzeæ siê charakterowi jakiegokolwiek cz³owieka, widzimy, ¿e jest zespo³em jego sk³onnoœci, tendencji, cech, sum¹ d¹¿noœci ca³ej jego psychiki; badaj¹c dalej przekonamy siê, ¿e cierpienie na równi z radoœci¹ by³o czynnikiem kszta³tuj¹cym jego charakter. Zarówno dobre jak i z³e czyny i zdarzenia urabiaj¹ nasz¹ naturê, a cierpienie jest nieraz lepszym nauczycielem ani¿eli szczêœcie. Œmiem twierdziæ, ¿e badaj¹c charaktery wielkich ludzi jaka wyda³a historia, przekonalibyœmy siê i¿ w wiêkszoœci wypadków ból dawa³ im wiêksze nauki ni¿ szczêœcie, nêdza i ubustwo wiêcej ich uczy³y ni¿ dostatek, a ciosy i przeciwnoœci dobywa³y z ich g³êbi wiêcej wewnêtrznego ognia, ani¿eli pochwa³y, uznanie i chwa³a..."

2011-08-14
Alice A. Bailey
Tytu³ w oryginale: „Traits sur la Magie Blanche eu le sentier du disciple”.
Lucis Press – Genewa.
T³umaczy³a z francuskiego J.P. w 1970 r.
Przedmiotem tego dzie³a jest magia Duszy, przez któr¹ uczymy siê stawaæ praktycznymi magami i lepiej ¿yæ ¿yciem duchowym. Ca³a podstawa tego traktatu, znajduje siê w s³owach Bhagavadgity, IV:6, „Choæ jestem Tym, który siê nie narodzi³, Dusz¹, która nie umiera, choæ jestem Panem Stworzenia, manifestujê siê jako Pan Mej w³asnej natury, przez moc magiczn¹ Duszy”.

Tytu³ w oryginale: „Traits sur la Magie Blanche eu le sentier du disciple”.
Lucis Press – Genewa.
T³umaczy³a z francuskiego J.P. w 1970 r.
Przedmiotem tego dzie³a jest magia Duszy, przez któr¹ uczymy siê stawaæ praktycznymi magami i lepiej ¿yæ ¿yciem duchowym. Ca³a podstawa tego traktatu, znajduje siê w s³owach Bhagavadgity, IV:6, „Choæ jestem Tym, który siê nie narodzi³, Dusz¹, która nie umiera, choæ jestem Panem Stworzenia, manifestujê siê jako Pan Mej w³asnej natury, przez moc magiczn¹ Duszy”.

2011-05-31
Trzecie ulepszone wydanie nak³adem ksiêgarni
Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego. Wilno 1923 r.
"Ksi¹¿ka niniejsza, które pierwsze dziewiêæ rozdzia³ów napisa³em w 1905-ym r., by³a dwukrotnie wydan¹ w 1909-ym i 1910-ym r. i oba wydania zosta³y w bardzo krótkim czasie rozprzedane, tak, ¿e od przesz³o dziesiêciu lat dzie³o to nie jest w obiegu ksiêgarskim. Nowego wydania przed wojn¹ nie opracowa³em dlatego, ¿e w 1910-ym r. kraj opuœci³em, osiadaj¹c we Francji i pisz¹c tam dzie³o Volanté et Liberté, o wiêcej naukowej treœci. Potem wojna wszechœwiatowa odwróci³a uwagê moj¹ od tych zagadnieñ, tym bardziej, ¿e æwiczeñ w Rozwoju Potêgi Woli wymienionych, choæ im zawdziêcza³em wyzdrowienie z ciê¿kiej choroby chronicznej, sam dla siebie ju¿ nie potrzebowa³em, a szerzenie ich uwa¿a³em za niebezpieczne bez osobistego kierunku kogoœ kompetentnego. Przekona³em siê bowiem, jak trudno bywa utrzymaæ roztropn¹ miarê w tym wzglêdzie i jak ³atwo chêæ pozyskania zdrowia i si³ mo¿e prowadziæ do nadu¿yæ..."
Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego. Wilno 1923 r.
"Ksi¹¿ka niniejsza, które pierwsze dziewiêæ rozdzia³ów napisa³em w 1905-ym r., by³a dwukrotnie wydan¹ w 1909-ym i 1910-ym r. i oba wydania zosta³y w bardzo krótkim czasie rozprzedane, tak, ¿e od przesz³o dziesiêciu lat dzie³o to nie jest w obiegu ksiêgarskim. Nowego wydania przed wojn¹ nie opracowa³em dlatego, ¿e w 1910-ym r. kraj opuœci³em, osiadaj¹c we Francji i pisz¹c tam dzie³o Volanté et Liberté, o wiêcej naukowej treœci. Potem wojna wszechœwiatowa odwróci³a uwagê moj¹ od tych zagadnieñ, tym bardziej, ¿e æwiczeñ w Rozwoju Potêgi Woli wymienionych, choæ im zawdziêcza³em wyzdrowienie z ciê¿kiej choroby chronicznej, sam dla siebie ju¿ nie potrzebowa³em, a szerzenie ich uwa¿a³em za niebezpieczne bez osobistego kierunku kogoœ kompetentnego. Przekona³em siê bowiem, jak trudno bywa utrzymaæ roztropn¹ miarê w tym wzglêdzie i jak ³atwo chêæ pozyskania zdrowia i si³ mo¿e prowadziæ do nadu¿yæ..."

2011-05-16
Jeœli w sondzie ulicznej zapytamy przechodniów czy wiedz¹ co to jest
joga, prawdopodobnie wiêkszoœæ odpowie twierdz¹co. Jedni powiedz¹, ¿e
to forma gimnastyki, jak stretching i pilates, inni skojarz¹ jogê z
hinduizmem i buddyzmem, jeszcze inni okreœl¹ j¹ jako metodê rozwoju
osobistego. Ci ostatni bêd¹ najbli¿ej prawdy o jodze, ale jak¹œ czêœæ
racji bêd¹ mieli wszyscy. Asany s¹ przygotowaniem do medytacji i
bardziej oœwieconych stanów umys³u. Patanjali Ryszi w Joga Sutrach
zaledwie wspomina o asanach, a inne staro¿ytne teksty wyliczaj¹ tylko
niewielk¹ iloœæ pozycji cia³a...

2011-03-13
Zanim zacznie siê u¿ywaæ s³owa Guru (sanskr. guruH)
warto zajrzeæ do s³ownika sanskrytu oraz indyjskich pism aby dowiedzieæ
siê co to s³owo oznacza. Bez zrozumienia znaczenia s³owa raczej trudno
rozmawiaæ o idei któr¹ za sob¹ kryje, a ludzie na Zachodzie czêsto tego
pojêcia nadu¿ywaj¹ w sposób przypominaj¹cy bezczeszczenie œwiêtoœci.
Guru to tytu³ duchowy Brihaspati Deva, Nauczyciela Bogów (Dewów). Guru
to planeta Jowisz w ca³ej swej duchowej ideacji jako duch planety,
logos. Guru to duchowy rodzic, nauczyciel, który udzieli³ inicjacji w
praktykê sadhany z mantr¹ lub ceremoni¹ religijn¹, dobry mistrz, który
pomóg³ osi¹gn¹æ to, co odwieczne, duchowe i wznios³e. Guru to tak¿e
osoba wy¿szej rangi, godna czci, w warunkach kultury indyjskiej równa
bogom, dewom, bo czci siê bogów, dewów....

2011-03-13
Chyba wszyscy praktykuj¹cy sufizm na Zachodzie znaj¹
opowieœæ o tym jak genialny muzyk i adept sufickiej szko³y Hazrat
Inayat Khan spotka³ w Himalajach wielkiego mistrza, Mahatmê, od którego
otrzyma³ ostateczne b³ogos³awieñstwa, aby nieœæ œwiatu Duchowe Orêdzie
Oœwiecenia. Tak ju¿ jest, ¿e pieczêæ autentycznoœci duchowej szko³y
potwierdzaj¹ ¿yj¹cy w Odwiecznym Duchu mistrzowie z Himalajów, którzy
osi¹gnêli oœwiecenie i wyzwolenie. Nie ma tu znaczenia czy szko³a
duchowa jest wedyjska, d¿inijska, sikhijska czy suficka. Wielki poeta i
tañcz¹cy derwisz D¿elaluddin Rumi tak¿e w
Himalajach, w Hindukuszu spêdza³ czas na mod³ach, medytacjach i
poszukiwaniu oœwiecenia, a dopiero potem wyruszy³ do Turcji i osiad³ w
Konya. Jest wspólny mianownik duchowej Drogi Oœwiecenia, obszar w
którym spotykaj¹ siê ci wszyscy zbawiciele, którzy podejmuj¹ najwy¿sz¹
wysi³ek, którzy nauczaj¹ ludzkoœæ na najwy¿szym mo¿liwym poziomie. W
tym kontekœcie nie dziwi¹ wschodnie opowieœci o podró¿ach Jezusa
Chrystusa do Indii i Tybetu, o jego wtajemniczeniach duchowych u
Brahmanów w Pó³nocnej Indii, Hindukuszu i Himalajach. Raczej brak
takowych doœwiadczeñ w ¿yciu Jezusa Chrystusa dyskwalifikuje go w roli
potencjalnego mistrza zbawiciela i nauczyciela ludzkoœci...

2011-03-13
S³yszymy i czytamy wiele rozmaitych twierdzeñ na ezoterycznym poletku,
z ust rozmaitych, rzekomych ekspertów, a to astrologii, a to
numerologii, a to znów rozwoju duchowego, które nijak siê maj¹ do
duchowej, a i czêsto nawet materialnej rzeczywistoœci. Przyk³adowo
wspó³czeœni rzekomi ezoterycy i mistycy du¿o mówi¹ o jakichœ tajemnych promieniach
z g³êbi Galaktyki, czyli Drogi Mlecznej. Zabawni to ludzie, którzy nie
œledz¹ odkryæ naukowych o budowie wszechœwiata, gdy¿ uczeni
stwierdzili, ¿e w Centrum Galaktyki jest wielka czarna dziura,
z której nic nie promieniuje, a wrêcz przeciwnie, gdy¿ czarne dziury
wszelkie promieniowanie poch³aniaj¹. Z czarnej dziury w szczególnoœci
nic siê nie wydostaje na zewn¹trz, co oznacza, ¿e Centrum Galaktyki nie
wysy³a do nas ¿adnych widzialnych ani niewidzialnych tajemnych
promieni. Niektórzy rzekomo uduchowieni s¹ zabawni, ale ich brak
aktualnej wiedzy powoduje wygadywanie œmiesznostek i oœmieszanie
dziedzin ezoterycznych, rozwoju duchowego, mistyki i metafizyki.
Nawiedzeni powinni siê uczyæ, zwyczajnie uczyæ, zamawiaæ korepetycje u
fachowców z dziedzin wiedzy, którymi chcieliby siê pos³ugiwaæ, w tym
wypadku z astronomii i astrofizyki...

2011-03-13
Tantra wielu osobom kojarzy siê z rytualnym seksem
sakralnym lub czarn¹ magi¹, jednak taki obraz ukuty na Zachodzie przez
œrodowiska purytañskich i inkwizycyjnych chrzeœcijan jest daleki od
prawdy na temat najstarszego systemu duchowego nauczania rodem ze
Wschodu. Indie to jak wiadomo kolebka najstarszej cywilizacji naukowej,
technicznej i mistycznej, jak¹ dot¹d poznano. Matematyka i astronomia
wedyjska to wysoki poziom nauki, a nierdzewne s³upy czy œlady po
dawnych eksplozjach atomowych oraz ksi¹¿ki z opisem konstrukcji
pojazdów lataj¹cych to niew¹tpliwie wysoki poziom techniczny pradawnych
wielkich Indii. W historycznych ksiêgach Mahabharata mamy opisy wojen
dewów (anio³ów) z asurami (demonami), gdzie u¿ywane s¹ pojazdy lataj¹ce
i bronie laserowe ra¿¹ce impulsem œwiat³a ca³e miasta. Tantra
w swej historii odnosi siê do czasów pradawnych, w których wydarzenia
opisywane w Mahabharatam oraz w Puranam mia³y miejsce jako autentyczne
wydarzenia. Tantra w œwietle historii i archeologii jest du¿o starsza
ni¿ w wspominane na Zachodzie 5-7 tysiêcy lat w ty³ licz¹c od wieku XXI
e.ch...

2010-12-30
W naszej ofercie wydawniczej dostêpne s¹ nowe p³yty DVD z zapisem audio z warsztatów medytacyjnych:
1. Czohanija - Swadhisztana, Grudzieñ 2010
2. BhaiszadŸja Joga, Ajurweda, Maj 2009
3. BhaiszadŸja Joga, Ajurweda, Maj 2010
4. Laja Joga & Tantra, Luty 2009




1. Czohanija - Swadhisztana, Grudzieñ 2010
2. BhaiszadŸja Joga, Ajurweda, Maj 2009
3. BhaiszadŸja Joga, Ajurweda, Maj 2010
4. Laja Joga & Tantra, Luty 2009





2010-09-19
W naszym podcastowym radio ukaza³a siê nowa audycja: Bajka o Upadku Pierwszych Ludzi - z cyklu Bajki Mistrza Himalaya.
Jeœli jeszcze nie zasubskrybowa³eœ/aœ naszych podcastów, mo¿esz zrobiæ to tutaj lub ods³uchaæ niektórych audycji w dziale multimedia na naszej stronie. Najnowsze audycje publikujemy tak¿e na naszym facebook'owym kanale radiowym - Radio HTS. Serdecznie zapraszmy.
Jeœli jeszcze nie zasubskrybowa³eœ/aœ naszych podcastów, mo¿esz zrobiæ to tutaj lub ods³uchaæ niektórych audycji w dziale multimedia na naszej stronie. Najnowsze audycje publikujemy tak¿e na naszym facebook'owym kanale radiowym - Radio HTS. Serdecznie zapraszmy.

2010-08-10
Szepty z Wiecznoœci
Ksiêga Spe³nionych Modlitw
Wydanie z 1949 roku
Napisa³ Paramhansa Jogananda
Z j. angielskiego na j. polski prze³o¿y³ Mariæih Hari.

Ksiêga Spe³nionych Modlitw
Wydanie z 1949 roku
Napisa³ Paramhansa Jogananda
Z j. angielskiego na j. polski prze³o¿y³ Mariæih Hari.
Wiele poetyckich dzie³ mo¿e inspirowaæ, ale nieliczne, jak to poni¿sze, ma moc, by zmieniæ twe ¿ycie. Te wiersze staj¹ w jednym szeregu z najwspanialszymi mistycznymi poezjami wszech czasów: pracami œwiêtego Jana od Krzy¿a, Rumiego, Kabira, Mirabai czy Omara Khayyama.
Jogananda powiedzia³: "Gdy mnie nie bêdzie, czytaj me Szepty z Wiecznoœci. Wiecznie przez nie bêdê mówiæ do ciebie..."
"W Szeptach z Wiecznoœci Paramahansa Joganandy, uczymy siê jak modliæ siê do Naszego Niebiañskiego Ojca ¿¹daj¹c zamiast ¿ebrania, a przez to jak nie ograniczaæ do prawa ¿ebractwa. Autor wyjaœnia na pocz¹tku dlaczego wszystkie nasze modlitwy nie s¹ wys³uchane. Wszelka w³asnoœæ nale¿¹ca do ojca mo¿e zostaæ za¿¹dana przez jego syna, ale nie przez ¿ebraka. To dlatego autor mówi nam, ¿e aby ¿¹daæ, musimy najpierw przez g³êbok¹ medytacjê uœwiadomiæ sobie nasz¹ zapomnian¹ to¿samoœæ z Ojcem, a nastêpnie musimy nauczyæ siê pamiêtaæ przez w³aœciwe ¿ycie, ¿e Bóg uczyni³ nas na Swój obraz..." (Amelita Galli-Gurci)
Jogananda powiedzia³: "Gdy mnie nie bêdzie, czytaj me Szepty z Wiecznoœci. Wiecznie przez nie bêdê mówiæ do ciebie..."
"W Szeptach z Wiecznoœci Paramahansa Joganandy, uczymy siê jak modliæ siê do Naszego Niebiañskiego Ojca ¿¹daj¹c zamiast ¿ebrania, a przez to jak nie ograniczaæ do prawa ¿ebractwa. Autor wyjaœnia na pocz¹tku dlaczego wszystkie nasze modlitwy nie s¹ wys³uchane. Wszelka w³asnoœæ nale¿¹ca do ojca mo¿e zostaæ za¿¹dana przez jego syna, ale nie przez ¿ebraka. To dlatego autor mówi nam, ¿e aby ¿¹daæ, musimy najpierw przez g³êbok¹ medytacjê uœwiadomiæ sobie nasz¹ zapomnian¹ to¿samoœæ z Ojcem, a nastêpnie musimy nauczyæ siê pamiêtaæ przez w³aœciwe ¿ycie, ¿e Bóg uczyni³ nas na Swój obraz..." (Amelita Galli-Gurci)

2010-04-04
Wzbogaciliœmy nasz¹ bibliotekê ezoteryczn¹ o kolejne wspania³e obszerne i naukowe opracowanie Wandy Dynowskiej - Czy tylko raz ¿yjemy na Ziemi - rzecz o reinkarnacji. A w opracowaniu m.in.: co to jest reinkarnacja, cel reinkarnacji, proces reinkarnacji, dowody reinkarnacji, pamiêæ minionych wcieleñ, nadzieja dla ludzkoœci ...
Zapraszamy do lektury!
Zapraszamy do lektury!
