Anahata Ćakra - Ośrodek Serca


Ośrodek serca składa się jakby z wielu komnat czy pomieszczeń w coraz subtelniejszych ciałach psychicznych i duchowych. Jest to wejście w głąb, drzwi do środka i brama do Boga dla ewolucji indywidualnych czyli ludzkich. Istoty stworzone posiadają trzy takie punkty kontaktu z wyższymi światami. Nieświadome linie ewolucji posiadają serce tam, gdzie człowiek ma umiejscowiony ośrodek kolanowy zwany też RASATALA. Leży on u człowieka jako pozostałość na centralnej osi ciała na wysokości kolan. Ludzka ewolucja już z niego nie korzysta, jako z punktu kontaktu psychiki z Duchem czy jak kto woli z Wyższym Ja. Ewolucja półbogów zaś posiada punkt serca w centrum u szczytu koła energii ponadgłowowego.
Spróbujemy sobie omówić z grubsza podstawowe znaczenie serca jako komnaty czy ćakry w ciele eterycznymi trochę w wyższych ciałach. Serce jest ośrodkiem syntetycznym pomiędzy kołami energii brzucha oraz głowy. Anahata ćakra zwana jest z japońska KOKORO (co znaczy serce), a w buddyzmie określa się go jako HRIDAJA. Umiejscowiony na tle ośrodka mostka wiruje w tempie dającym obraz koła z dwunastoma płatkami czy szprychami, co daje złudzenie i symbol dwunatopłatkowego kwiatu lotosu. Serce buddyzm określa jako ośrodek duchowej czuciowiedzy czy intuicji i mądrości zwanej PRADŻNIA.
Słowo ANAHATA oznacza dźwięk. Jest faktem i rzeczywistością tych, którzy pracują z sercem iż dźwięk mieszkający w sercu bywa przez nich po prostu słyszany. W sercu mieszka melodyjne boskie AUM. Każdy może słyszeć ten jeden akord będący trójdźwiękiem w jednym dźwięku o ile tylko jego słuch rozwinie się mocno do środka i będzie postrzegał eteryczne odpowiedniki dźwięków. Trzeba tylko w ciszy i skupieniu wsłuchiwać się w serce. Słowo stwórcze brzmiące AUM można też śpiewać, wymawiać głośno lub po cichu aby serce oczyścić i przyspieszyć chwilę usłyszenia boskiego dźwięku. Jest to wtedy doskonała praktyka oczyszczająca serce. Można też umieścić myślowo AUM w sercu i słuchać jak tam wibruje i powoduje oczyszczające ćakram zmiany.
Serce jest punktem łączności i kontaktu wszystkich ciał człowieka ze sobą. Mieszkania te są jakby nanizane na jedną wspólną nitkę, która widziana stąd zdaje się być punktem. Jest to właśnie srebrna lub świetlana nić AKA, o której mówi HUNA (tajemnica, czyli magia polinezyjska) i wiele innych szkół ezoterycznych. Poprzez serce spływa do niższych ciał człowieka energia psychiczna i duchowa. Jest to transformator i przekaźnik energii z góry czy z głębi. Z eterycznej komnaty serca duchowe energie rozchodzą się po ciele eterycznym i wędrują do poszczególnych czakr rozchodząc się wszędzie tam gdzie są potrzebne.
Ośrodek serca jest najwyższym punktem świadomości rasy atlantyckiej i jej duchowym celem. Do piątej rasy zasadniczej serce jest podstawowym, najniższym ośrodkiem, z którego rozpoczyna się wszelki duchowy trening. Praca nad ośrodkami koła brzucha dokonana została w czasach atlantyckich. Teraz może być tylko przypomnieniem wcześniej uzyskanych możliwości. Dzisiaj duchowy rozwój człowieka rozpoczyna się od serca w górę.
Ośrodek serca był szczytem i celem człowieka atlantyckiego. Praca z wyższymi ośrodkami nie była wtedy zalecana, gdyż była zbyt trudna do realizacji. Piąta rasa aryjska winna zaś rozpoczynać pracę od serca, które jest progiem pierwszej inicjacji duchowego Braterstwa. Praca nad niższymi ośrodkami niż serce, nad kołem brzucha winna być tylko przypomnieniem tego, co ludzkość już osiągnęła w jakimś stopniu.
Jest siedem ras głównych w jednym cyklu (rys. 1). Pierwsza rasa zwała się polarną, druga hiperborejską, trzecia lemuryjską, a czwarta atlantycką. Obecna piąta rasa zwana jest aryjską. Po niej nastąpią kolejne rasy: szósta - australijska i siódma - planetarna-ziemska. Pierwsze trzy rasy były jakby odbiciem nieświadomych kół ewolucji mineralnej, roślinnej i zwierzęcej. Rasy czwarta, piąta i szósta odpowiadają poziomowi kół ewolucji indywidualnej. Rasa czwarta rozwija człowieczeństwo w oparciu o koło brzucha, rasa piąta duchowość w oparciu o koło głowy, a rasa szósta będzie rozwijać duchowe mistrzostwo w oparciu o koło ponadgłowowe.
Siódma rasa zasadnicza przygotowywać będzie w praktyce do wejścia człowieka w kręgi ewolucji półbogów czyli w tej rasie będzie rozwijana w całej pełni boskość człowieka. Kiedy rozpoczyna swą egzystencję kolejna rasa ludzka, przechodzi ona zasadniczą pracę w siedmiu etapach zwanych podrasami. I tak obecna piąta rasa wchodzi teraz w fazę piątej podrasy. Oznacza to, że czwarta podrasa piątej rasy dobiega końca. Wszystko to da spiralne powtórki z przeszłości. Każda rasa ma więc siedem pobudzeń czyli podras. Trzy nieświadome - tak jak odpowiednie im rasy główne, trzy indywidualne i jedną boską. Podrasy odpowiadające rasom zasadniczym, które już przeminęły, to powtórki z przeszłości. Podrasy odpowiadające rasom, które jeszcze nie nastąpiły to wstęp do przyszłej pracy.
Rysunek 1. Koła energii
(w opracowaniu)
(w opracowaniu)
Siedem wielkich fal energii świadomości matki czyli KUNDALINI podnosi się wzwyż Siedem mniejszych fal w każdej większej również. Jest to powiązane z rasami i podrasami. Razem czterdzieścidziewięć splotów czy zwojów ognistego węża wznosi się wzwyż i rozbudza ćakramy. Cały cykl powtarza się spiralnie poprzez rasy i podrasy w kolejnych ludzkich wcieleniach.
W sumie ośrodki niższe niż serce nie są godne wielkiej pracy duchowej, chociaż rozwiną się jeszcze potężniej. Cel leży wyżej niż koło brzucha, chociaż tego nie można pominąć. Pełny człowiek ma w pełni oczyszczone i rozwinięte ośrodki we wszystkich ciałach, a stąd i wszystkie dostępne poprzez te centra moce, siły, potęgi i cechy. Piąta rasa i szczególnie jej wchodząca piąta podrasa winna przesunąć piąty mały zwój kundalini wielkiej piątej fali od serca do czubka głowy. Jest to niezbędny wzrost świadomości duchowej w tym czasie.
Serce nazywane jest też siedzibą duszy indywidualnej albo Boskiego Ducha. DŻIWATMAN [Jivatman] to boski mieszkaniec serca w kolejnych ciałach kreujący formę odpowiednią do stanu zebranego doświadczenia. Indywidualizacja świadomości polega na tym, że RASATALA - ośrodek międzykolanowy przestaje być mieszkaniem Tego, który Jest, a staje się nim ANAHATA czyli serce. Półbogiem staje się istota, której mieszkanie jest "trzecie serce" - ośrodek energii u szczytu koła ponadgłowowego. Tak przechodzą trzy fale potrójnych kręgów ewolucji.
Z serca wywodzi się poczucie oddzielności ja czy ego w czterech niższych światach. Z jednej więc strony rozwijamy Ahamkaram - poczucie indywiduum, z drugiej zaś rozpuszczamy je później jako niepotrzebny już dłużej płaszcz wraz z jego naleciałościami takimi jak egoizm (Anava). Ahamkara potrzebne jest nam aby móc być w pełni ludzkimi istotami, co jest niezbędne, zanim wyruszymy ku niebiosom.
Anatomia ośrodka sercowego w drugim ciele będzie nas tutaj interesować najbardziej, gdyż jest to dla nas punkt najbardziej uchwytny. Przez serce przenosimy się świadomością z pierwszego ciała (fizyczne gęste) do drugiego ciała (energetyczne) lub jeszcze wyższe. Zawsze w czasie snu odbywamy ten proces zupełnie nieświadomie, aż do czasu kiedy rozwiniemy pełną świadomość w niewidzialnych jeszcze ciałach psychicznych. Wtedy świadomość będzie pełna, a to co teraz zwiemy snem, będzie obszarem normalnej działalności w subtelniejszych ciałach - nośnikach świadomości.
Energia witalna w powłoce aurycznej (życiowej), ożywiająca serce ma naturalne kolory w odcieniach złocistawożółtawych, srebrnożółtych lub zielonkawo-srebrzystych. Ten rodzaj energii aurycznej jest w istocie nazywany praną. Dotyczy on głównie serca, a stąd i oddechu z akcentem na klatkę piersiową. Prana wygląda jak złotawe czy zielonkawe światło i ożywia ćakram serca w powłoce aurycznej. Stąd oddychanie z jednoczesnym oglądem złotego blasku słońca i świeżej zieleni roślin czy wód posiada wielce regeneratywne i ożywcze właściwości.
Naturalne światło serca można wizualizować podczas oddychania. Niech złociste i srebrzystozielone światło pojawia się w sercu z każdym wdechem i emanuje zeń przy wydechu. Można też wizualizować złocistą tarczę słońca w sercu stopniowo powiększająca swoje rozmiary i promieniująca wokół.
Serce to poziom świadomości chrystusowej. Centrum koła głowy czyli BRAHMARANDRA (LALANA) jest poziomem świadomości buddycznej. Centrum koła brzucha czyli NABHICZAKRA to poziom energii i świadomości matki, macierzy świata czy KUNDALINI. Matkę zwie się często Maria albo PARWATI (Sanskr.). W sumie wszystko to jest rzut na ciało eteryczne tego, co dzieje się w wyższych światach pomiędzy wyższym Ja, a niższym Ja. Trzy rodzaje świadomości czy raczej poziomy manifestacji boskiej świadomości w ciele fizycznym dobrze jak są w harmonii i równowadze.
Kulty boskiej matki (Marya-amma) rozwijają świadomość ludzką i moce koła brzucha. Ruchy świadomości chrystusowej lub Ducha Świętego działają na serce, a praca mentalna w zen czy inne treningi związane ze świadomością Buddy rozwijają świadomości duchową i moce koła głowy.
Ośrodek serca na planie eterycznym, gazowym czyli właściwa komnata tego ciała posiada zabarwienie analogiczne jak prana czyli złociste przechodzące czasem w srebrzystą zieleń. W kolejnych wyższych ciałach kolorystyka jest analogiczna, tylko barwy są jaśniejsze - wyższe o oktawę. Przy pełnym rozwoju ośrodka jego kolor jest niezwykle promienny i świetlisty, a barwa czysta. U świętych często widać promienie złotego światła emanujące z serca w dwunastu kierunkach, po jednym - rzec można symbolicznie - z każdego płatka. Zwykle taki widok przedstawia rozwinięte serce młodym jasnowidzącym.
W ośrodku mogą się pojawiać i inne zabarwienia. Jeżeli ktoś rozwija pobożność, która współbrzmi z błękitem, może mieć domieszkę tego koloru w sercu, który z żółtym da jasną lub ciemną zieleń. Osoba inwokująca duchowe energie fioletowego światła czyli Ducha Świętego będzie miała silną domieszkę energii typu UDANA czyli fioletu. Buddysta rozwijający linie sympatii i współodczuwania może mieć domieszkę kolorów zielonych. Mówimy tutaj jednak o naturalnych kolorach widomych w ośrodku serca. Naturalne kolory świadczą o prawidłowości funkcjonowania centrum energetycznego.
Inne kolory w sercu nie są niczym niewłaściwym, o ile są świetliste. Wystarczy spojrzeć na człowieka prymitywnego by ujrzeć w jego sercu dużo kolorów brudnych, ohydnych, o odcieniach asfaltu, chmur burzowych, zmroku i innych, które wskazują na zanieczyszczenie ośrodka niewłaściwymi energiami o zbyt niskiej wibracji. Jest to wypaczenie boskiej świadomości i duchowości, która mogłaby się z serca manifestować.
Brak światła w ogóle w ośrodku może być widoczny jako ciemna wręcz czarna plama. Świadczy to o bliskiej śmierci lub czarnej ścieżce, które w istocie mało się od siebie różnią. Czasem obecny może być kolor ultrafioletowy, który początkujący jasnowidz widzi podobnym do czerni. Ultrafiolet zaś świadczy o cudownych duchowych mocach czyli charyzmatach albo jak kto woli SIDDHIS. Kolor ten jest powodem dla którego domorośli jasnowidze odbierają często osoby święte i nobliwe jako ciemne lub demoniczne - nie znają bowiem na ogół tej ultraduchowej barwy. Zdarza się i czyste białe światło w sercu. Inne kolory przy nim mogą zdać się niewielką domieszką. Białe światło z ośrodka serca emanuje od istot, które reprezentują coś więcej niż uduchowienie co można by określić jako rozkwit boskości w przejawionej formie [Devata].
W pełni rozwinięty ośrodek serca ma szereg specyficznych funkcji i cech, które rozrastają się w miarę jego pobudzania i rozwoju. Żywiołem naturalnym serca jest wiatr (S. Vayu; jap. FU, wiatr, powietrze), albo też drzewo według chińskiego sposobu rozumienia. Chrześcijańskie drzewo życia wiecznego, to również ośrodek serca tylko rozumiany w głąb jako szereg komnat w głębiny Ducha prowadzących. Eteryczny ośrodek serca jest z charakteru ing (YIN, S. Ida) czyli pasywny, bierny, żeński, odbiorczy i wrażliwy. Osoby pracujące nad sercem czynią to więc zwykle przez treningi pasywne, bierne i intuitywne. Ta bierność jawi się nawet w chorobach serca i klatki piersiowej na gęstym planie za które serce eteryczne odpowiada. Leczenie tych chorób wymaga bierności i odpoczynku o czym jeszcze później sobie powiemy.
Japończycy serce zwą KOKORO, a chrześcijanie kojarzą je z łaską czyli charyzmą. Jest ono biblijnym drzewem życia wiecznego. Spożywać owoc z drzewa życia wiecznego, to otrzymywać duchową energię z wyższych światów poprzez serce, które rozumiane jest jako źródło wody żywej. Energia gromadzona przez KAHUNÓW (stróżów tajemnicy) zwana MANA wysyłana jest wraz z myślą - obrazem do wyższego Ja czyli Boga w nas, właśnie poprzez serce czy jego kolejne komnaty po sznurze zwanym nicią AKA. I Bóg tą samą drogą daje człowiekowi odpowiedź na jego modlitwy - obrazy.
Ośrodki serca w poszczególnych ciałach spełniają rolę jakby transformatorów obniżających napięcie wibracji płynących z "góry", ale z tej "góry" w głębi wnętrza w coraz subtelniejszych światach, a nie tej w sensie budowy ciała i jego ułożenia w przestrzeni. Woda żywa płynąca od Boga musi być odpowiednio przyswajalną dla najniższych ciał, w których mieszka świadomość ludzka.
Symbolem ośrodka serca jest też gwiazda sześcioramienna (Shattara). Oznacza ona spotkanie się wyższego "trzy" z niższym "trzy", tak na planie eterycznym, jak i w wyższych jeszcze ciałach. Ośrodek ma skrętność zgodną ze wskazówkami zegara czyli taką sama jak wewnętrzny krąg SAHASRARY na szczycie głowy. Symbol sześcioramiennej gwiazdy wpisany jest oczywiście w koło. W jego wnętrzu znajduje się mały trójkącik [Trikona] będący w znaczeniu swym symbolem tego co ukryte poza podwójną trójcą boskich energii.
Oddziaływując na ciało fizyczne gęste, eteryczna komnata serca kontroluje oraz energetyzuje strefę klatki piersiowej. Obszar ten może być uzdrowiony przez bezpośrednie oddziaływanie na centrum w mostku (serce). Ośrodek ten posiada i kontroluje zmysł dotyku [Sparśa] czyli całą powierzchnię skóry i wszystkie receptory dotyku. Dobrze rozwinięta komnata eteryczna serca pozwala w zupełnej ciemności określić czy odczuć kształt pomieszczeń, odległość przedmiotów i swobodnie się pomiędzy nimi poruszać. Można iść wtedy nocą bezpiecznie przez las lub w dzień iść z zamkniętymi oczyma ulicą bez potrącenia kogokolwiek i całkowicie bezpiecznie. Zmysł ten zostaje często pobudzony u niewidomych.
Ośrodek serca kontroluje też oddychanie skórne. Jego opanowanie i pełny rozwój to możliwość oddychania cała powierzchnią ciała bez używania nosa czy ust. Stąd tak istotnym dla praktyki duchowej jest oczyszczenie powierzchni ciała z toksyn. Z potem przez skórę organizm wydala około dwadzieścia procent produktów przemiany materii. Stąd istotnym elementem oczyszczania jest usuwanie tych produktów z powierzchni skóry. Ułatwia to też oddech skórą. Odzież dobrze też jak nie drażni powierzchni skóry i nie jest zbyt obcisła, aby nie utrudniać wydalania toksyn i w miarę swobodnego oddychania skórą. Ciało nie może się dusić pod odzieżą. Stąd rada by ubierać się w odzież luźną zrobioną z naturalnych roślinnych włókien, które dobrze wchłaniają pot i przepuszczają wystarczającą ilość powietrza, aby skóra mogła funkcjonować jako trzecie płuco.
Częste kąpiele i skąpa przewiewna, luźna odzież ułatwiają oczyszczenie toksyn wychodzących z potem jak i skórne oddychanie. Wspomaga to funkcjonowanie fizycznego serca i płuc, a w efekcie i prawidłowe funkcjonowanie ANAHATA. Zaburzenia w skórnym oddychaniu powodują dysfunkcje ośrodka serca. Tak samo zaburzenia w odczuwaniu zimna i ciepła czy szorstkości i gładkości, które związane są ze zmysłem dotyku. Stąd odzież powinna być odpowiednia do temperatury otoczenia i nie powinna drażnić w żaden sposób powierzchni ciała.
Zaburzenia w sferze zmysłu dotyku to wynik nierównomiernej pracy centrum serca. Zbytnia brutalność czy delikatność w kontaktach z innymi, w tym skłonność do sadyzmu lub masochizmu włącznie, to oznaka dysfunkcji anahaty. Podobnie ma się rzecz z nieczułością na dotyk lub zbytnią nań wrażliwością, które oznaczają odpowiednio niedomiar lub nadmiar energii w sercu. Serce związane jest z oddechem i sensytywnością skąd biorą się też różne postacie znieczulic społecznych lub osobowości neurotycznych. Wszystko to są fluktuacje energii serca.
Zmysł dotyku kontrolowany przez serce daje też w końcu bezbłędne odczuwanie wzajemnych relacji międzyludzkich. Jest to krok w kierunku czuciowiedzy czyli intuicyjnej mądrości. Wymaga jednak współdziałania i rozwoju ośrodków w ciele astralnym [Kama-śarira], mentalnych [Manasa-śarira] i wyższych.
Choroby płuc, oskrzeli, oskrzelików, serca, wątroby, śledziony i inne w obrębie klatki piersiowej można leczyć przez doładowywanie lub rozładowywanie ośrodka serca. Astma jest typową chorobą związaną z dysfunkcją i złym użytkowaniem ośrodka serca. Dotyk daje potężną wrażliwość. Serce pobudzone do duchowej pracy jest wielce wrażliwe na wszelkie oddziaływania.
W ciele eterycznym i wyższych rozwija odbiór bodźców czyli wrażliwość na dotyk niewidzialnego. Szczyt wrażliwości osiąga ośrodek serca w astralnym ciele. Gdy anahata rozwija się, człowiek może zacząć odczuwać bezpośredni kontakt z niewidzialnymi jeszcze istotami eterycznymi, a również wyczuwać ich intencje i zamiary. Stąd częste przy rozwoju tego ośrodka poczucie bliskości lub obecności kogoś niewidocznego. W formie negatywnej ujawnia się to jako lęk przed kimś lub poczucie zagrożenia w różnych miejscach i chwilach. W formie pozytywnej jest to poczucie wyższej lub boskiej opieki, które nieustannie należy w sobie pielęgnować.
Rozwinięte serce odczuwa obecność negatywnych i pozytywnych istot w różnych miejscach, stąd często pojawiająca się niechęć do cmentarzy, rzeźni, sklepów masarniczych i innych miejsc śmierci czy zbrodni, do pewnych ludzi, którzy uosabiają cechy demoniczne jak pijaków, rzeźników, narkomanów, erotomanów, przestępców, nikotyniarzy, wędkarzy, myśliwych etc. Nawet negatywne myśli mogą być odczuwane przez osobę z sensytywnym sercem. Niechęć sama w sobie nie jest korzystna dla serca ani też żadne "najszlachetniejsze" nawet oburzenie. Jednak w początkowym okresie rozwoju ośrodka serca tego rodzaju sensacje zwykle się manifestują, będąc nawet utrapieniem dla praktykujących i otoczenia.
Zadaniem serca w sferze eterycznej jest równoważenie energii przepływającej eterycznymi kanałami (NADIS) pomiędzy wyższymi trzema ośrodkami i niższymi trzema. Jest to punkt kontaktu koła głowy z kołem brzucha. Jeżeli serce nie nadąża z wypełnianiem tej funkcji może nastąpić rozchwianie pomiędzy życiem duchowym a życiem zwykłym. Prowadzi to do wielu konfliktów zewnętrznych i dylematów wewnętrznych.
Kiedy serce nie równoważy energii pomiędzy "dołem" a "górą" efekt tzw. "pływania na falach ducha" może jawić się jako "szalejące" KUNDALINI. Osoba nagle ucieka od świata w samotność, porzuca rodzinę, bliskich, zachowuje się w sposób dziwny i niezrozumiały dla otoczenia. Wygląda to jak czasowy obłęd, a w ezoterycznej nauce zwie się po prostu kryzysem albo szokiem. Pogłębienie następuje szczególnie wtedy, gdy własne negatywne stany wypływają na powierzchnię. Kiedy świadomość Chrystusowa (Krysznaicka) zaczyna z powrotem obejmować serce w posiadanie, brudy serca zostają wymyte. Daje to silną, zewnętrzną, negatywną, manifestację. Jest to normalny etap w duchowym rozwoju i przechodzą go wszyscy, którzy skierowali praktykę na serce.
Kiedy ośrodek serca już mocno zajaśnieje, dusze i duchy niewidzialnych jeszcze światów zaczynają przebywać z taką osobą, a ona może już odczuwać ich obecność poprzez eteryczny dotyk. Czyste energie płynące z serca unicestwiają namiętności i nienawiści, stąd przyciągać będziemy sobą tylko duchy czyste. Serce zwane jest mostem do innych dusz, tak jak to kolejne komnaty serca wskazują. Zanieczyszczone serce przyciąga demoniczne, okropne istoty. Po jakości odczuć można też rozróżnić stopień pracy nad sercem. Dobrze jak każdy przeanalizuje punkt w którym się sam znajduje.
Trening i praktyka oczyszczania, wysubtelniania i intensyfikowania ośrodka serca jako kanału przepływu energii duchowych może być wieloraka i wielo-płaszczyznowa. Brudy serca, grzechy czy nieczystości tego ośrodka zamykają bramy duchowego rozwoju. BHAKTI JOGA zwana też HRIDAJA JOGĄ jest w istocie praktyką serca. Rozpoczyna od serca i jego osią prowadzi wzwyż. Elementarne kroki rozpoczyna się poprzez oddychanie sercem. Kiedy oddech opiera się o klatkę piersiową, płuca i serce jest to właśnie pobudzeniem ANAHATA ĆAKRA. Tylko świadomy i zrelaksowany oddech wykonuje wielką pracę rozpalenia ogni serca.
Ćwiczenia oddechu opartego o ośrodki koła brzucha przynależą do rasy atlantyckiej i pracy na czwartym stopniu. Teraz może być to istotnym powtórzeniem wcześniejszych dokonań inkarnującego się Ducha. Praktyka związana z sercem jest z konieczności związana z płucami i oddechem. Pobudzanie przepływu witalnych energii ożywia i uzdrawia zarówno ciała gęste jak i eterycznego sobowtóra. Przez oddech usuwamy siedemdziesiąt procent toksyn z organizmu. Dlatego działa tak bardzo oczyszczająco. Fizyczne toksyny są tylko manifestacją trucizn psychiki czyli duszy i umysłu.
Mędrcy powiadali: "W zdrowym ciele zdrowy Duch". Dlatego dobrze zadbać o ciało i usunąć manifestacje toksyn. Sprzężenie jest zawsze zwrotne. Praca nad jednym pobudza drugie. Praca wewnętrzna daje szybsze i efektywniejsze skutki. Świadome oddychanie sercem powoduje uporządkowanie umysłu i czucia, a w dalszej kolejności wysubtelnienie ciał. Subtelne energie z serca zwiększają bowiem swój dopływ i oczyszczają fizyczne i psychiczne ciała.
Podstawową praktyką dla oczyszczenia i rozwoju serca jest skupienie na nim swojej uwagi, odczuwanie go i śpiewanie lub powtarzanie z wydechem dźwięków typu "ź", "Dź" lub "Dż" [Jam, Jham]. Różnorakie tonacje "ź" są szczególnie wskazane, gdyż pobudzają wiele komnat serca. Dźwięk dobrze jest ciągnąć długo, melodycznie i intuicyjnie.
Melodia dźwięku niech płynie z serca. Niech będzie to intuicyjna metoda co samo w sobie pobudza czuciowiedzę. Świadome oddychanie zwane pełnym lub technika górnego oddychania mocno oczyszcza serce. Dźwięk wzmacnia skutki oczyszczającej i przemieniającej pracy. Skupienie w sercu oznacza całkowitą percepcję tego ośrodka. Koncentracja oznacza ograniczenie percepcji tylko do postrzegania serca w tym przypadku.
Śpiewanie czy powtarzanie AUM daje wspaniałe efekty oczyszczające. Jest to praktyka szczególnie wskazana dla pobudzenia funkcji wyższych komnat serca i ciał duchowych. Śpiewanie w ten sposób dźwięku "Y" [Yam] daje pobudzenie serca w ciele astralnym, a "ś" [Śam] w ciele intuicyjnym.
W istocie ćwiczenia rozumie się aż tak bardzo jak techniki ale jako pomoc w oczyszczeniu świadomości serca. Jedyną trudnością przy wibrowaniu dźwięku AUM jest to, aby te trzy dźwięki stanowiły jeden trójdźwięk. Wtedy dotyczy on serca. Dźwięk można też praktykować myślowo. Wyobrażamy go sobie wtedy w sercu. Fizyczna wibracja pozwala jednak dokonać pracy na elementarnym poziomie. Dobrze uwzględnić każdy poziom pracy. Można też zatracić się w dźwięku, aż do ekstazy.
Oddychanie jest podstawą. Dalszy krok to czucie zmian i energii, które zostają odblokowane. Od ćwiczenia PRANAJAMA przechodzimy w ten sposób do PRANA czyli do energii. Dalej pracujemy poprzez wibracje dźwiękowe, aby dojść do dłuższych recytacji i dekretów. Praca z myślą jest bardzo zaawansowanym rodzajem ćwiczenia serca i zwie się to afirmacją lub autosugestia.
Istotną sprawą jest to, aby oczyścić serce ze złych myśli, uczuć i uczynków. Na planie energetycznym [Linga-śarira] oznacza to wyrwanie złych skłonności i usunięcie negatywnych nagromadzeń energetycznych. Oddech wprowadza nowe energie, które rozpuszczają stare, skostniałe nagromadzenia. Dźwięk podnosi wibracje obu ciał fizycznych i podczas takiej praktyki negatywne energie niskiej wibracji ulegają rozpadowi.
Cały proces oczyszcza ciało eteryczne a przy tym fizyczne. Podstawowy nośnik świadomości staje się gotowy do wyższej pracy. Nie zapobiega to oczywiście ponownemu zgromadzeniu brudów serca (grzechów). Taka profilaktyka wymaga oczyszczenia ośrodków w ciele astralnym oraz mentalnym. Oznacza to pracę nad uczuciami i myślami. Świadomy oddech sercem [Śvasapraśvasa] oraz koncentracja nad dźwiękiem powoduje podniesienie wibracji astralnych i mentalnych co jest pożądane. Dlatego dobrze jest czuć proces oddechu i biec za nim myślą. Dobrze jest czuć zmiany wywołane przez oddech lub dźwięk.
Opanowanie skłonności do niszczenia, destrukcji, zabijania, kradzieży, oszustwa, pożądania, okłamywania, złości, nienawiści, pychy i tym podobnych cech daje wybitne rezultaty w rozwoju serca. Są to niepożądane niskie wibracje, które powinny zostać zdezintegrowane. Ćwiczenia oddechowe i dźwiękowe jak i myślowe pomagają przyspieszyć proces tego rozpadu. Dbanie o porządek w działaniach i myślach, ogólne zasady dobrego postępowania, myślenia i mówienia, prawość, samokontrola w każdej czynności - to podstawy prawidłowego rozwoju centrum sercowego.
Nieczystości serca, jego obciążenia muszą zostać wymazane aby mogło ono stać się ciałem niosącym duchową wiedzę i moc czyli jak mówią buddyści: ciałem DHARMAKAYA. Oczyszczenie serca z brudów i niskich wibracji energetycznych pozwala tam dopływać wyższym energiom. Oczyszczenie jest wysubtelnieniem i wyzbyciem prymitywności.
Duchowe energie duchowego płomienia mogą spływać i pojawiać się w sercu dopiero, gdy jest ono odpowiednio subtelne czyli oczyszczone, uświęcone. Kryształowa srebrna nić niech ulega wzmocnieniu, aby energie płomienia mogły potężnie płynąć. Podstawowe trzy płomienie składają się jakby z czterech mniejszych. Dobrze jest jeśli cały strumień światła dopływa w harmonii.
Ośrodek serca kontroluje dopływ do pozostałych ćakramów i jego oczyszczenie wpływa na wszystkie pozostałe. Gdy serce zanieczyszczone jest egoizmem i żądzą posiadania - cierpią na tym wszystkie ośrodki energetyczne, a przede wszystkim stłamszona i ograniczona ludzka świadomość.
Proces uświęcania i rozwoju serca to oczyszczenie ze wszystkich niższych wibracji i energii jawiących się jako: krytycyzm, potępienie, osądzanie, pragnienie śmierci czyli czarna magia, nienawiść, niechęć, zwątpienie, strach, podważanie, zarozumiałość, oszukaństwo, arogancja, duma, pycha, nieposłuszeństwo, upór, przeciwstawianie boskim prawom i osobistym prawom, zawiść, zazdrość, lekceważenie, niezdecydowanie, samoużalanie, samousprawiedliwianie, niewdzięczność, bezmyślność, ślepota duchowa, niesprawiedliwość, frustracja, niepokój, rozdrażnienie, lęk, obawy, nieuczciwość, intrygi, zdrada, uwielbienie siebie, bałwochwalstwo, chciwość, urazy, mściwość, chęć odwetu, pretensje, żale, poczucie winy, wszelką złą mową, uczucie, myśl czy działanie. Wszystkie takie i podobne energie niech będą usunięte, rozpuszczone. Jest to obmycie z grzechów i win. Brud uniemożliwia lub opóźnia duchowy rozwój człowieka. Chrześcijanie zwą go grzechem, a ezoteryka nazywa to wypaczonymi aspektami boskiej świadomości.
Wadliwy użytek z ćakramów powoduje iż pojawiają się energie hamujące spływy z głębi czy z "góry". Wtedy zapchane są kanały energetyczne doprowadzające energię, powstaje więc w nich blokada czy zator, a zgromadzone już energie czy barwy świateł stają się brudne. Przewody i duchowe ośrodki energii to jak naczynia na wodę. Wymagają one konserwacji i odświeżania. Woda niech płynie ciągle nowa. Zastała woda staje się śmierdzącą trucizną, jest niedobra. Naczynie, w którym woda długo nie przepływa tylko stoi - koroduje i niszczy się. Sens oczyszczenie to odnawianie i regeneracja. Dlatego wielu opowiada o odrodzeniu czy powtórnych narodzinach.
Przy pracy z oddechem lub dźwiękiem pojawiają się zwykle coraz nowe pokłady brudne. Tak samo w ćwiczeniach oddania. Daje to wspomniane już nieprzyjemne odczucia i stany, a nawet dłuższe kryzysy. Wszystko to jest prawidłową drogą do uświęcenia. Droga przez las zawiera mniej światła, a tutaj idziemy kanałem pełnym brudu ku świetlistemu wyjściu w świat ducha. Podczas zamiatania unosi się kurz. Przemeblowanie stwarza pozorny bałagan na jakiś czas. Dobrze o tym pamiętać przy ćwiczeniu serca. Innym sposobem pracy z ośrodkiem serca jest astrologiczna praktyka związana z energiami zodiaku czy raczej kosmicznych Hierarchii. Inwokowanie energii zodiakalnych Hierarchii jest typowa pracą oczyszczającą serce. Praca nad sercem w tym stadium to praca z kosmicznym zegarem albo dwunastoma znakami zodiaku. Wewnątrz serca dwanaście znaków zodiaku to dwanaście płatków serca. Pamiętajmy o korespondencji dwunastopłatkowego lotosu do dwunastu znaków w zodiakalnym pasie.
U góry koła - tarczy zegara - od godziny dwunastej do pierwszej stoi znak koziorożca [Kam]. Dla rozwoju tego aspektu serca przywołuje się energie, cechy i potęgi Hierarchii świetlistych istot tego znaku. Hierarchia taka działa jak filtr energii o określonej barwie. Na lotos serca można patrzeć jak na kosmiczny zegar lub zespół filtrów, przez które przechodzą energie poszczególnych Hierarchii.
Godziny od pierwszej do piątej są po lewej stronie mostka czyli po lewej stronie ciała. Godziny od siódmej do jedenastej znajdują się po twej prawej ręce. Godzina piąta/szósta związana z energią Hierarchii znaku raka [Ćam] znajduje się u dołu ćakramu po lewej ręce. Godzina pierwsza/druga to Hierarchia znaku wodnika [Kham], druga/trzecia ryb [Gam], trzecia/czwarta barana [Gham] itd.
Praca nad sercem polega tutaj na inwokowaniu w odpowiednich miesiącach zodiaklnych właściwe danemu znakowi energie Hierarchii. Odczucie przepływu tej energii to uzyskanie kontaktu i harmonii z całym kosmosem. Astrologiczną pracą jest przemiana negatywnych cech i energii znaku w pozytywny typ manifestacji tej energii. W efekcie przyjdzie w końcu promienna potęga serca w dwunastu kolorach. Zwykłym naturalnym kolorem serca i ożywiającej go energii jest jak wiemy barwa złotawożółta ze srebrnozielonkawą. Przy pełnym dopływie światła z góry od wyższego Ja ośrodek ten jaśnieje czystą bielą z domieszką wyłaniających się wszystkich dwunastu barw widma. Odcienie szarosrebrne, lśniąco czarne, podczerwone, czerwone, pomarańczowe, żółte, zielone, niebieskie, indygo, fioletowe, ultrafioletowe i czysto białe to cały zespół barw czyli energii wpływających do serca i ożywiających wszystkie, mniejsze nawet centra.
Każdy, kto zechce pójść dalej w duchowe światy podąży drogą poznania i uczestnictwa w pracy różnych Hierarchii. Serce jest ośrodkiem przeznaczonym do bezpośredniego kontaktu z duchowymi istnościami. Poprzez rozwinięcie później zdolności telepatii - przesyłania myśli z umysłu do umysłu - można otrzymać duchową wiedzę i pomoc od Braci Świetlistych, od Mistrzów Duchowego Braterstwa.
Z praktyk oczyszczających serce można by wymienić wszystkie, które wzmagają przepływ energii i dopływ światła do wnętrza człowieka. Formułą typu: "Jestem Światłem" albo "I ma Light" przywołują światło do serca i wszystkich innych ośrodków energii. Dobrze jest jednocześnie skupiać się na sercu tak, jakby dźwięk czy formuła recytacji tam przebywała. Formuła typu: "I am a Being of Violet Fire, I am the punty of God desires" połączona z wyobrażeniem fioletowego światła Ducha Świętego w nowej Epoce Wodnika jest również ćwiczeniem dźwiękowym oczyszczającym serce, jeśli tylko się podczas jej recytacji na tym ośrodku skupiamy. W praktykach laya yogi używamy zwykle formuły modlitwy inwokacyjnej:
„Jestem Światłem, Jestem Światłem,
Jestem Światłem; Jestem Światłością Samą!”
Jestem Światłem; Jestem Światłością Samą!”
Rzeczywiste oczyszczenie serca przychodzi wtedy, gdy wszelkie energie i grube wibracje zostają przemienione przez dwanaście twórczych aspektów boskiej świadomości, która będzie się poprzez ten ośrodek przejawiać. Są to cechy potęgi czy energie zwane boską mocą, miłością, opanowaniem, władzą, posłuszeństwem (oddaniem), mądrością, harmonią, wdzięcznością, sprawiedliwością, rzeczywistością (prawdą absolutu), wizją i zwycięstwem. Wyższe Ja przesyła i pragnie przesyłać wszystkie barwy światła swemu obrazowi w niższych światach.
Jedną z najistotniejszych praktyk oczyszczających serce jest praktyka duchowego oddania jak chociażby Saćinda czy latihan keddżiwan Subudh. Osoby przygotowujące się do wejścia na duchowy krąg ewolucji niech przejdą trening oddania, aby móc posłusznie podążać za boskim wskazaniem i rozwinąć intuicję. Osoby, które autentycznie wstąpiły na duchowy krąg ewolucji poznać między innymi po skłonności do głębokiej czci i całkowitego oddania wobec wszystkich swoich duchowych nauczycieli i przewodników. Naturalną praktyką duchową tego ponadludzkiego już kręgu ewolucji uczniów Królestwa Niebieskiego jest Gurujoga oparta na Bhakti i Prema. Duchowe, piąte koło ewolucji opisuje doskonale termin ARYA - Szlachetny!
Karma w praktyce oddania bardzo się ścieśnia i intensyfikuje. Bóg pragnie czystości i uświęcenia więc proces oczyszczenia jest zintensyfikowany. Jest to praktyka dla kandydatów do pierwszego wtajemniczenia planetarnego czyli podstawowego oświecenia. Rozwój pomaga wtajemniczonym, którzy już weszli w potok. Pierwsze wtajemniczenie planetarne jest intensywnym ożywieniem wszystkich komnat serca.
Oddanie zwie się w jodze IŚWARAPRANIDHANA. Jest to całkowite zawierzenie, ufność i posłuszeństwo mistrzowi lub Bogu, którego mistrz [Guru] reprezentuje. Ćwiczenie duchowego poddania jest jednym z aspektów rozwijania w sobie władzy Boga. Najwyższy [Paramaśiva] działa na ziemi przez tych, którzy są Jemu całkowicie oddani i posłuszni. Jest to trening pokory. Pierwotna natura manifestuje się, a osoba podąża za głosem prowadzącym zgodnie z mocą i wolą Boga.
Reprezentantem Boga na ziemi staje się człowiek przechodzący praktykę duchowego oddania i pierwsze wtajemniczenie. Duchowa ścieżka bez oddania praktycznie przestałaby istnieć. Posłuszeństwo, słuchanie głosu Boga, pełnienie Jego woli, wierność, ufność - wszystko są to aspekty oddania siebie Bogu. Dlatego Saćindah czy latihan keddżiwan Subudh i inne praktyki poddania woli i mocy Boga, są tak cenne i przyspieszające duchowy rozwój. Uzyskanie kontaktu przewodnictwa i prowadzenia od Boga lub mistrza [Guru] jest bezpośrednim wstępem do duchowego wtajemniczenia na planecie ziemi i przejścia na wyższy, choć w ludzkim ciele odbywany, staż przysposabiający do życia w świadomości aniołów [Deva].
W czasie nadchodzącej epoki Wodnika, będącej w istocie ledwie jednym miesiącem platońskiego roku, podstawową energią Ducha Świętego jest fiolet. Epoka już jest rozpoczęta. Światło fioletowe jest najłatwiejsze do osiągnięcia pod wpływem tej Hierarchii, która teraz dominuje. W minionej już w zasadzie epoce Ryb taką energią było indygo. Pierwszy kolor jest cechą duchowości, drugi był cechą pobożności. Inwokowanie fioletowego światła i wizualizowanie go w sercu silnie i szybko oczyszcza ten ośrodek. Będzie tak przez najbliższe dwa tysiące lat.
Cechy niesione przez płomień Hierarchii Wodnika [Kham] to: wolność, tolerancja, odkrywczość, wizjonerstwo, oryginalność, twórczość, moc, humanitaryzm, braterstwo, miłość duchowa, duchowość, współdziałanie, służenie, dzielenie się i synteza. Szczególnie w czasie gdy słońce przebywa w znaku wodnika spływ tych energii jest ułatwiony. Osoby spod znaku wodnika winny przemieniać się i doskonalić szczególnie w kierunku cech duchowej energii swej Hierarchii. Cały proces tyczy ludzkości i życia na ziemi przez ponad dwa tysiąclecia.
W epoce Wodnika ludzkość jako całość niech wyzbędzie się fanatyzmu, dogmatyzmu, nierealności, niepraktyczności, niekonwencjonalności, ciasnych poglądów, zniewolenia egoizmu, materializmu, sobkostwa etc. Tak samo i każda osoba spod znaku wodnika. Jest to optymalny trening serca w nadchodzącym czasie dla wszystkich inkarnujących się istot ludzkich.
Powiedzieliśmy sobie iż ośrodek serca jest najważniejszy dla założenia fundamentów duchowego rozwoju dla piątej rasy zasadniczej. Pobudzenie tego centrum energetycznego daje różnego rodzaju efekty i zjawiska, które zwie się sercowymi. Człowiek, u którego energie serca są dominujące jest zwany typem melancholicznym, lub powietrznym (człowiek wiatr). Nawet Jezus mówił iż człowiek Ducha jest jak wiatr. Pojawiają się pewne cechy osobowości świadczące o tym iż ośrodek serca jest najbardziej ze wszystkich rozwinięty.
Osoba zdominowana przez energie serca jest ruchliwa, niestabilna, introwertyczna czyli zmykająca się w sobie, niezrównoważona, słaba w działaniu i podejmowaniu decyzji. Typ ten skłonny jest do syntezy i unifikacji zagadnień, beztroski, braku konsekwencji, chaotyczności i pozostawiania rozpoczętych prac. Jednocześnie pojawia się pełnia wrażliwości, aż do neurozy włącznie, rozwija się łagodność, życzliwość i lekkość. Osoba dba zwykle o relatywność czyli wymianę typu coś za coś gdy wchodzi w związki z innymi ludźmi. Ostatnie postawa świadczy o początkach budzenia serca.
Gdy serce staje się pobudzone, a skłonność do jedności nasila się, pojawiają się inne patologie serca typu niechęć do osób jawiących swą indywidualność poglądów czy przekonań w grupie czy wspólnocie. Ostro to rysuje się we wspólnotach duchowo-religijnych, które intensywnie praktykują. Patrzenie z punktu jedności często samo w sobie staje się patologią i osoba odrzuca wszystko co ma choćby pozory zróżnicowania lub wielkości.
Pojawia się niechęć do osób, rzeczy i zjawisk, które dotykają wrażliwe serce, odgradzanie od nich i poczucie zamykania. Występuje zjawisko miotania się pomiędzy ego i Duchem. Własne pragnienia mieszają się z duchową energią co daje w efekcie osobowość chaotyczną. Życie ziemskie jest zwykle nieuporządkowane, a duchowe jeszcze nie jest osiągnięte.
Często zdarza się jakby "wiszenie" pomiędzy ziemią, a niebem. Już nie na ziemi, a jeszcze nie w niebie, to częsty obraz ludzi serca. Osiągnięcie tego punktu przez cywilizację Atlantydy spowodowało chaos dający zniszczenie całej rasy. Ucieczka od materii przed wejściem w świat Ducha zwie się pływaniem na falach duchowości co nieźle ujmuje wtajemniczony ARHATA, Paramahamsa Yogananda w swej "Autobiografii Yoga".
Intensywny rozwój Ćakry serca daje wiele zjawisk aspirantom. Proces wyboru w pełni świadomego, duchowego rozwoju przyspiesza występowanie ognistych zjawisk. Wielu z praktykujących ma wrażenie, jakby ich życie weszło w ciemną noc, w której tylko z daleka jaśnieje małe światło. Jest to jak podróż w ciemnym tunelu. Nawet Św. Jan nazywa ten okres ciemną nocą dla duszy.
Człowiek przechodzi przez wielki ucisk zewnętrzny i wewnętrzny. Dotyczy to zarówno świadomie praktykujących jak i pobudzeń związanych z naturalnym tokiem ewolucji. Te ostatnie wloką się przez wiele żywotów Cały proces jest w sumie własnym wytworem. Jest to tylko ponoszenie skutków własnych nagromadzeń. Wszystkie ziarna myśli i słów zasiane w przeszłości dają teraz określone rezultaty. Ucisk jest zbiorem żniwa z ziarna zasianego w przeszłości. Zaprawdę, obfity to plon.
Człowiek serca przechodzi proces odrywania od kręgu zwykłych ludzi by wejść w krąg ludzi duchowych. Prześladowania i ucisk przychodzą bądź ze strony rodziny, bądź ze strony środowiska, bądź też od istot niewidzialnych lub jako ucisk i cierpienie wewnętrzne. Sytuacje i zdarzenia również przynoszą wiele razów. Czasem pojawia się wrażenie istnienia tylko zła i samych prześladowań. Mogą zrodzić się obsesje polegające na tym, że osoba mniema, że wszyscy ja krzywdzą lub nikt jej nie chce lub też, że ludzie tylko ją oczerniają. Wszystko to jest własnym wytworem i manifestacją nieczystości serca, które muszą się wypalić i przemienić.
Osoba z sercem pobudzonym jest sensytywna głównie na wibracje negatywne, złe i nieprzyjemne jako że pobudzenie rozpoczyna się od poziomów energetycznie najniższych. Spostrzega się szkodę, destrukcję, krzywdę i złe wpływy. Jest to jakby patrzenie na ciemną stronę rzeczywistości. Wszystko to jest skutkiem ukazania spaczeń własnej energii i zanieczyszczeń czakramów, o której wspomnieliśmy lub będziemy jeszcze mówić. Ćakram jest jak filtr. Świat widać w kolorach zanieczyszczeń energii w ośrodku. Im więcej mamy brudów w sercu, tym czarniejszy jest świat wokół nas. Świat widziany przez brudną szybę jest brudny. Podobne przyciąga podobne, dlatego też brudy czy zło w nas przyciąga to samo w zewnętrznym świecie.
Pojawiają się też i efekty fizyczne. Zespoły silnych ucisków i bólów w mostku to rzecz codzienna zwykle przez długie lata. Zdarzają się bóle na wysokości mostka, a również z drugiej strony na kręgosłupie. Często pojawiają się pieczenia, strzały jakby bólowe czy bóle rwące.
Energia serca przetwarza fizyczne ciało stąd zmiany dziejące się w jego strukturze. Ruchy wokół piątego kręgu piersiowego dają fizyczne dolegliwości neurotyczne i nerwicowe. Osoba sensytywna, zatrzymująca wibracje w sobie często bywa rozbita i rozdrażniona.
Głos melancholika - naturalnego typu osobowości zdominowanego przez ośrodek serca jest na ogół silny i życzliwy, ciepły i pełen serdeczności, chociaż widzenie życia jest czarne. Życie to istnienie z ciągłymi kłopotami, przeszkodami i trudnościami. Wiele jest barier do pokonania w zyciu rozwijającego się serca.
Pomimo wszelkich dolegliwości i złudzeń negatywnej strony życia, osoba pozwala sobie żyć w harmonii lub dążyć do harmonii i zgodności z sobą i z otoczeniem. Jest to już oznaka końca procesu oczyszczania serca. Okres w którym rozwija się wielkie miłujące serce zawsze w duchowej drodze poprzedzony jest manifestacją wypaczeń boskiego płomienia w sercu.
Synteza, unifikacja, łączenie, harmonia, piękno, sztuka - to wszystko zewnętrzne objawy przewagi oczyszczonej energii płynącej z ośrodka serca do ciał człowieka. Jawią się silne tendencje do czystości, niewinności, nieskazitelności co w konsekwencji powoduje iż pojawiają się często wśród różnych kierunków osobnicy, którzy życie święte utożsamiają z celibatem lub w ogóle z wstrzemięźliwością. Jeśli ktoś dotychczas żył głównie seksem, a ten wydawał mu się nieczysty - to pojawiają się skłonności do celibatu. Oczyszczenie polega jednak nie na zaprzestaniu działalności lecz na jej wysubtelnieniu. Oczyszczanie zmysłów polega na wyzbyciu się prymitywności. Nikt chcąc oczyścić widzenie nie wybija sobie oczu - tylko uczy się patrzeć trochę inaczej - subtelniej, duchowo, uczy się uważnie patrzeć na świat.
Jest to sens TANTRY (wyzbycie prymitywności), JOGI (ujarzmienia), okultyzmu (tajemnica) i wszystkich innych systemów duchowych. Wielkie religie także uczą czystości i wysubtelnienia.
Serce jest głównym przekaźnikiem wszelkich energii z wyższych planów - w tym energii miłości. Na różnych stopniach subtelności pojawia się ona jako namiętność, uczucie lub idea duchowa. Często ludzie pracujący na falach tego ośrodka popadają w skrajności. Zdarza się bądź krańcowa namiętność, bądź duchowa miłość, na świecie jest tylko zło lub dobro. Te i inne radykalne postawy, najbardziej fantastyczne krańcowości doświadczane są i głoszone przez ludzi z pobudzonym sercem.
Dopiero przy końcu pracy możliwa jest duchowa synteza. Wysubtelnienie namiętnej miłości w związku dwojga ludzi prowadzi wzwyż całą świadomość. Harmonia pomiędzy miłością fizyczną, uczuciową i duchową jest cechą dobrze rozwiniętej anahaty i to nie tylko na planie eterycznym. Pamiętajmy, że praca nad sercem wiedzie w głąb - na wyższe plany przejawienia boskiej świadomości. Joga seksualna jest chyba najbardziej niezrozumiałym sposobem fizycznej, psychicznej i duchowej pracy. Wiele nieporozumień niesie też joga oddechowa czy joga odżywiania. Zawsze pamiętajmy, że pierwszy szczebel to nauka, drugi praktyka a trzeci to synteza i każdy ma możliwość wyboru zależnie od zdolności. Można wybrać ćwiczenia jogi snu, gdzie praca nad snem i czuwaniem jest zasadniczym punktem.
Dźwięki (nada) słyszane z serca jako różne brzęczenia, cykania świerszczy, dzwonki i inne są właśnie wibracjami miłości, a prana widziana "trzecim okiem" jest kolorem ośrodka. Niektórzy uważają świat wewnętrznie słyszanych dźwięków za halucyny tak samo jak i ogląd eterycznych istot czy aury. Są to jednak oznaki skłonności do głębszego duchowego życia. Oznaki przebicia świadomości w dziedzinę eteryczną nie są jakimiś zwykłymi objawami. Trzeba uważnie badać znaki, by zrozumieć kierunek swego rozwoju.
Duży zwykle urok osobisty czy wewnętrzny magnetyzm potrafi przyciągać innych, chociaż człowiek serca jest introwertykiem i lubi żyć w samotności. Intensywne wewnętrzne życie oparte głównie na uczuciach czy raczej odczuwaniu i przeczuwaniu towarzyszy ludziom serca. Wiele osób pojawia się wokół ludzi serca przyciągniętych magnetyzmem odbieranym na różnych poziomach wrażliwości czy odczuwania.
Dwie sprawy introwersja (odosobnienie) i przyciąganie ludzi zdają się przeczyć sobie. Czas już jednak zbliża się na rozcięcie węzłów dualizmu i sprzeczności. Krańcowe sytuacje dają często znać o sobie zarówno w zdarzeniach, sytuacjach jak i postawach czy poglądach.
Świadomość w czasie rozwijania serca zwykle skierowana jest na przyszłość. Osoba nie żyje teraz przedtem - choć czasem lubi wspominać przeszłość - lecz tym, co będzie i co chce, aby było. Jest to życie w świecie marzeń, złudzeń i wyobrażeń. Pośród uczuć jednym z najważniejszych to tęsknota za czymś wzniosłym i odległym.
Rozwój serca to przejście od egoizmu i egocentryzmu do wszechludzkości i braterstwa, od skierowania na siebie do otwierania na innych, bezstronności i bezosobistości. Otwieranie i zamykanie na ludzi i sytuacje to przejściowe okresy w życiu człowieka, który jest melancholikiem. Stronniczość przechodzi w bezstronność, choć po drodze osoba wiele razy przechodzi te krańce, a często popada w tendencje do oderwania od wszystkich i wszystkiego czy też cechuje ją nadmierne lekceważenie lub zaangażowanie w coś lub kogoś.
Rozwój serca to wzrost osobistej kultury, tolerancji, wielkoduszności, sympatii i współczucia dla innych. Egoizm to spadek po zwierzęcym okresie ewolucji. Egoizm potrzebny dla rozpoczęcia indywidualności i poczucia swego istnienia winien być odrzucony, gdy chcemy wejść w świadomość braterstwa i jedności. To co ludzkie jest społeczne, bez cienia egoizmu, który jest raczej wypaczeniem indywidualności. Egoizm to pewien kierunek spaczenia indywidualności.
Małe "ja" zwykle silnie się miota w czasie rozwoju serca i popada w pesymistyczne krańcowości. Pełny rozwój serca powoduje, iż znika w nas zwątpienie, a pojawia się ufność, znika skłonność do zdrady, a pojawia wierność itd. Krańcowości wygasają w krańcowym etapie treningu serca. Rozwój ośrodka w głąb czasowo trwa długo, gdyż przechodzi się do coraz subtelniejszych ciał.
Rozwój ośrodka przynosi też ze sobą czuciowiedzę. Jest to odczuwanie prawdy o świecie fizycznym i eterycznym. Jest to uzyskiwanie informacji przez "dotknięcie" wnętrzem zjawiska czy sytuacji. Jest to czucie rzeczywistości. Na tym zresztą opiera się kultura wschodu. Jest to używanie zmysłu serca do poznawaniu świata i uzyskiwania wiedzy. Stąd też duża wrażliwość na dotyk. Powierzchnia ciała i zmysł dotyku związane są z sercem. Stąd też częste efekty nadwrażliwości lub nieczułości na dotyk, są zaburzeniami energii w ośrodku.
Ośrodek serca w świecie eterycznym bardzo wpływa na ciało fizyczne. Jeśli rozwija się właściwie i jest odpowiednio wysubtelniony prowadzi do wysubtelnienia nawyków żywieniowych. Świadomość skupiona w sercu potrzebuje odpowiedniego pokarmu dla ciała. Jarstwo czy jak kto woli wegetarianizm jest skutkiem rozwoju ośrodka zwanego Anahata. Wyrzeczenie zaś pokarmu mięsnego na rzecz produktów roślinnych wcześniej jest intensywną praktyką, powodującą rozwój serca szczególnie w ciele eterycznym. Nie można zapewnić właściwego rozwoju duchowego i przejścia świadomości do wyższych ośrodków, jeżeli nie towarzyszy temu roślinny sposób odżywiania.
Pokarm rozkładający się, a więc w pierwszej kolejności ciała wszystkich zwierząt, przyciąga nieodpowiednie energie i istoty świata psychicznego, co powoduje poważne zakłócenia w sercu. Również ciało zbudowane z takiej materii nie pozwala przepływać subtelnym energiom serca - co tłumi duchowy proces przeistaczania ciała. Subtelne ciało przyciąga subtelne prądy energii z głębin serca. Niech więc jarstwo towarzyszy wędrowcom, a także i częste posty.
Ktokolwiek chciałby świadomie pracować nad ośrodkiem serca lub wyższymi centrami koła duchowego, niech rozpocznie od zmiany sposobu odżywiania. Niech jego pokarmem staną się owoce, warzywa, zboża, kasze, zioła, mleko i miód oraz ich pochodne. Człowiek duchowy na pewno jest wegetarianinem, co nie oznacza, że jest odwrotnie. Mistrzowie koła brzucha zwykle nie pracowali nad rodzajem pokarmu i jedli wszystko. Nie mieli więc do czynienia z tak subtelnymi prądami jak to jest w kole duchowym. Mistrzowie całkowicie wyzwoleni jadają okazjonalnie i często raz na wiele dni lub miesięcy. Wtedy mogą sobie przyjmować dowolny rodzaj pokarmu. Mogą też natychmiast transmitować jego jakość w czystą energię. Zwykły człowiek jednak nie ma takich możliwości. Dlatego jarstwo czy weganizm zaleca się dla przyśpieszenia przemiany ciała.
Ordynarne słowa i wulgarne zachowanie działają podobnie jak mięsożerstwo. Dlatego pracować trzeba nad pożywieniem i sposobem mówienia, choć to ostatnie rozwija też ośrodek gardła. Przy sercu pracujemy raczej nad rodzajem słów i ich znaczeniem. Przy krtani jest już bardziej z dźwiękiem. Ćwiczenia oddechowe zwane w jodze PRANAYAMA zmierzają do oczyszczenie serca i rozpalenia w nim duchowego ogniska. Powietrze czy wiatr - rozumiany jako żywioł i energia - potrzebny jest do tego, aby w ośrodku tym mógł błysnąć płomień subtelnego świata, który bliski jest duchowej nauce i praktyce. To, co duchowe i rzeczywiste jest tym, co stałe i wewnętrzne. Brak znajomości subtelnych światów oznacza, że serce się jeszcze nie rozwinęło.
Trudno sobie wyobrazić praktykowanie jogi bez oddychania. Na pewno nie jest to duchowa joga. Cała joga czy wielka joga (MAHA JOGA) zajmuje się wszystkimi aspektami życia, w tym i oddychaniem. Nawet Patańdźali umieścił oddychanie tuż po ćwiczeniach ciała, a na pewno przed introspekcją - wglądem w siebie, koncentracją czy medytacją.
Joga serca jest osią przewodnią całej jogi, która mieści w sobie wszystkie systemy ćwiczeń. Praktyki serca to oddech, energia, dźwięk, formuła i milczenie. Właściwie efektywny początek oczyszczania serca, to ćwiczenia oddychania powiązane z rozpaleniem ogni serca. Dalszy krok to praktyki związane z dźwiękiem i słowem. Jarstwo przygotowuje odpowiednio subtelne ciało fizyczne i psychiczne dla subtelnego, rozwiniętego duchowo serca.
Dotyk serca, które jest właściwie rozwinięte, pozwala bezbłędnie odróżnić osoby pełne światła od przedstawicieli sił ciemności. Nie oznacza to potępienia czy krytyki, które są wypaczeniem boskiej świadomości lecz rozróżnienie umożliwiające właściwy wybór, prowadzony intuicją. Jeżeli uczniowie różnych szkół , wyznań czy towarzystw nie mogą się wzajemnie rozpoznać i nazwa powoduje antypatie, oznacza to, iż serce nie jest rozwinięte ani też żaden z wyższych ośrodków koła głowy. Rozwinięte serce pozwala rozpoznać siostry i braci duchowego braterstwa, Boga poza partykularyzmem sekty, klasy czy narodu. Sekciarstwo jest poniżej serca. Wszechludzkie braterstwo rozpoczyna się powyżej serca.
Serce rozpoznaje przedstawicieli świata ciemności, tych którzy szkodzą i zabierają zamiast dawać i pomagać. Wszyscy, którzy szkodzą ludziom, zwierzętom czy życiu w ogóle jak i jego wszelkim przejawom są ludźmi, którzy jeszcze nie rozwinęli ośrodka serca ani też ośrodków wyższych. Łatwo to poznać również po fanatyzmie. Egoizm i fanatyzm to jeszcze koło brzucha i część serca z nim związana. Od serca w górę przychodzi tolerancja, bezosobistość, bezstronność i pomaganie. Fanatyczne racje, dążenia i egoistyczne cele nie są od Boga.
Nisko rozwinięta świadomość spostrzega tylko to, co niskie, podłe, wulgarne i prymitywne. Niska świadomość żyje takim światem myśli, słów i zdarzeń. Jest to żywioł takiej osoby. Świadomość wysoko rozwinięta duchowo pozwala na widzenie wyższe, na spostrzeżenie tego, co wzniosłe, duchowe i boskie. Jest to zawsze efekt oczyszczania, czyli uświęcenia.
Ci, którzy szkodzą i niszczą czyli wypaczają boską świadomość - siłę Ducha Świętego, to chociażby mięsożercy, myśliwi, rakarze, mordercy, alkoholicy, narkomani, nikotyniarze, rybacy czy wędkarze. Rolnik zabijający wieprza w istocie ma świadomość mordercy. Alkoholik czy palacz papierosów śmierć ukierunkowuje na siebie. Mięsożerca jest współzabójcą zwierząt. Żołnierz na wojnie jest współtwórcą masowej zagłady. Lepiej w istocie poczekać na własną śmierć. Papierosy - nawet ich wąchanie w towarzystwie palacza - opóźniają chwilę całkowitego oczyszczenia serca i duchowego wtajemniczenia. Dlatego palacz wyrządza wiele szkody również innym wokół siebie. Lepiej jest dla niego nałóg sprawować w samotności - wtedy szkodzi tylko sobie.
Oczyszczone serce to i oczyszczone inne ćakramy. W sercu eterycznym pojawia się spływ energii, która dostarczana jest innym ośrodkom. Praca nad pozostałymi ośrodkami powoduje oczyszczenie pewnych aspektów energii serca. Całość jest sprzężona zwrotnie tak samo jak ciało i psychika. Dlatego też tyle czasu poświęcamy sercu. Praca nad nim nie wymaga rozdrabniania na wiele szczegółowych elementów lecz raczej integracji w całość. Podstawowa pracą z sercem to integracja z żywiołem powietrza (wiatru). Stąd praca z oddechem, później z energiami. Jego kulminacją jest praca z dźwiękiem i formułą, a szczyty osiąga się w doskonałej ciszy oczyszczonego ośrodka energii.
Wspomnieliśmy już trochę o uświęcających bólach ciała z powodu rozwoju eterycznego serca, które powoduje zmiany w fizycznym organizmie. Jest to zewnętrzna oznaka ogniowej przemiany. Efekty pojawiają się nie tylko jako bóle w obszarze klatki piersiowej lub rwania po lewej stronie serca. Pojawić się może uczucie palenia w kończynach, wrażenie drżenia serca, zmiany częstotliwości bicia serca, silne duszności, niemożność wzięcia oddechu, nagłe zasłabnięcia i wiele innych. Czasem trudno się poruszyć bez krzyku, szczególnie jeśli bóle dotyczą górnej części kręgosłupa i pleców. Naprężenie tkanek i organów z powodu eterycznych zmian może być trudne do zniesienia, tak samo jak trudna jest wspinaczka na wysoki szczyt po najkrótszej drodze.
Podczas rozwijania mocy serca może nasilić się lub odnowić wiele starych schorzeń lub urazów. Nawet gruźlica może być w płucach skutkiem gwałtownego naładowania serca. Astma, kaszel, przeziębienie, dolegliwości oskrzeli czy krtani - wszystko to ma związek z ognista przemianą serca, które staje się coraz bardziej subtelne. Są to skutki zanieczyszczeń ośrodka serca.
Spalanie się w wewnętrznym ogniu prowadzi w świat ducha i święci okupują to cierpieniem. Stosowanie ziół, sody lub gorącego mleka może złagodzić fizyczne objawy na jakiś czas, tak samo jak masaże, lecz usunąć ich nie zdoła - aż ośrodek w pełni się rozwinie, a osoba rozwinie pierwszą duchową inicjację.
Innym istotnym efektem przebudzenia serca jest zrywanie więzów krwi czy zapatrywań patriotycznych. Pokrewieństwo rodowe zastępowane jest przez pokrewieństwo duchowe, a patriotyzm wznioślejszym ideałem kosmopolityzmu czy internacjonalizmu. Odczuwa się braterstwo ludzkiego rodzaju według ducha. Wszyscy, którzy tkwią w okowach związań rodzinnych czy narodowościowych, ci, którzy wiążą się z rasą, językiem lub kulturą na pewno nie rozwinęli jeszcze ośrodka serca.
Dużo mówiliśmy o centrum serca, gdyż rozwinięcie świadomości i wysubtelnienie tego ośrodka potrzebne jest, by stać się duchowo wtajemniczonym. Pierwsza inicjacja udzielana przez Hierarchię planety wymaga pobudzenia i ożywienia serca we wszystkich ciałach człowieka. Osoba będąca kandydatem powinna spełniać wszystkie wymagania związane z rozwojem serca i przejść wszystkie etapy jego rozwoju. Kto nie przeszedł tych faz, na pewno nie jest wtajemniczonym duchowej Hierarchii Mistrzów Mądrości.
Wiedza o duchowej Hierarchii pojawia się w końcowym okresie rozwoju serca. Udział w pracy Białego Braterstwa rozpoczyna się dopiero z wejściem na ścieżkę wtajemniczenia, czyli od pierwszej inicjacji planetarnej wzwyż. Przygotowanie do tego procesu jest rozszerzeniem świadomości poprzez naukę, praktykę i pracę (służenie) w kręgu oczyszczenia, o którym kiedy indziej sobie opowiemy.
Osoby rozpoczynające pracę z sercem widzą zwykle Boga jako Jedność. Nie widać u nich jeszcze zainteresowania Duchowym Braterstwem Wyzwolonych Mistrzów. Wszyscy, którzy osiągnęli całkowite wyzwolenie (oświecenie), którzy przeszli wniebowstąpienie jak Henoch, Eliasz czy Jezus, Budda czy Mahomet, Zaratustra lub Koot Humi, Lanello, Badaji i inni tworzą razem wielką duchową wspólnotę. Razem z uczniami tworzą Hierarchią, by pomagać młodszym świadomościom w ich duchowej drodze przemiany.
Rozwinięte serce potrafi rozpoznać duchowych braci. Umożliwia też rozpoznawanie mistrzów i innych wtajemniczonych. Rozwinięte, subtelne serce prowadzi do oddania mistrzom Hierarchii i zacieśniania więzów w relacji uczeń-mistrz. Tylko osoby z dobrze rozwiniętym ośrodkiem anahata gotowe są do przyjęcia i zrozumienia Hierarchii. Ci, którzy odrzucają Braterstwo stoją w rozwoju poniżej serca na ludzkim kręgu ewolucji.
Starsi uczniowie kręgu oczyszczenia czasem pracują wiele dla duchowego rozwoju uczniów młodszych i nowych kandydatów, lecz odrzucając Hierarchię Mistrzów Światłości lub gloryfikując jednego z jej nauczycieli dają świadectwo o tym, iż nie są jeszcze sami duchowymi mistrzami, a tylko starszymi uczniami. Odrzucanie Hierarchii wiąże się często z brakami w rozwoju nawet już subtelnego serca. Potrzeba czystości, zrozumienia, pokory i oddania. Duchowe oddanie joga nazywa IŚWARAPRANIDHANA. Oddać się Bogu czy mistrzowi - przedstawicielowi Najwyższego to jedno. Wymaga to akceptacji, pokory i posłuszeństwa.
Wiele jeszcze można by mówić o sercu. Jest też praktyka związana ze spaniem. Joga snu może również pobudzać ośrodki. Pozycja ciała do snu i długość snu związana jest z odpowiednim ośrodkiem. Pozycja stojąca i siedząca przyspieszają wznoszenie ognia kundalini w górę. Okres od pięciu do sześciu godzin snu wpływa na serce jako praktyka. Kiedy taki czasokres snu naturalnie pojawia się jako wystarczający, oznacza to, iż serce jest mocno pobudzone. Pozycja wyciągnięta na lewym boku również wpływa na serce od strony fizycznej i rozwija wrażliwość eteryczną. Ucisk serca w tej pozycji wyzwala negatywne nagromadzenia w sercu podobnie jak szybki oddech w Rebrthingu.
Okresy snu krótsze niż pięć godzin na dobę pobudzają wyższe ośrodki. Okresy dłuższe niż sześć godzin na dobę pobudzają niższe ośrodki niż serce. Dobrą praktyką sa całonocne czuwania na duchowych praktykach. Jest to joga uzyskiwania ciągłości świadomości przez pobudzenie ośrodków deprywacją snu. Działa to oczyszczająco, podobnie jak post od strony fizycznej. Trening siedząc bez snu znany jest dobrze w szkołach sufickich.
Wielkie efekty przychodzą na koniec pracy. Władza nad żywiołem powietrza, nad oddechem i wiatrem przychodzi jakby spontanicznie do czystych, wielkich serc. Pojawia się umiejętność wytwarzania wrażeń i uczuć u innych. Rozwinięta zostaje umiejętność bycia niezauważalnym czy niewidzialnym, choć nie jest to jeszcze dematerializacja. Władza nad rytmem serca i oddechu oraz nad eteryczną plazmą, czyli aurą, również należy do zdolności serca. Odczuwanie obecności niewidzialnych istot omówiliśmy już sobie wcześniej tak samo, jak wiedzę intuicyjną (czuciowiedzę).
Czyste serce to możność swobodnego kontaktu z Wyższym Ja. Niech znikną wszelkie poczucia winy, wstydu czy grzechu, w sercu jest czysto, a Bóg zawsze jest z nami. Sercem przekazujemy obrazy do Wyższego Ja, aby stały się rzeczywistością. Siedem lat ćwiczeń wymaga zwyczajna praca nad sercem i przemianą ciała, aby było zdatne do duchowych celów i energii.
Reasumując, oczyszczamy serce przez oddychanie, dźwięk, skupienie, wizualizację koloru i symbolu, długość snu i pozycję ciała w czasie snu, poprzez duchowe oddanie, recytacje, afirmacje i rozwój czuciowiedzy. Również poprzez jarstwo, dobre postępowanie czy modlitwę Huny można pracować nad sercem.
BUDOWA
OŚRODKA SERCA
OŚRODKA SERCA
Wyobraźmy sobie gwiazdę o trzech promieniach zbudowaną na planie równobocznego trójkąta. Trzy promienie spotykają się wewnątrz - w środku figury, a wychodzą na zewnątrz przez wierzchołki. Trzy promienie to trzy podstawowe aspekty energii, trzy kolory znane jako niebieski, żółty i czerwony. Pierwotne światło serca jest białe. Trójkątna figura rozbija je na trzy kolory pierwotne. Można ujrzeć trójkąt jako rzut płaski czworościanu zbudowanego z czterech równobocznych trójkątów. Czwarty wierzchołek jest przewodem i promieniem białego światła spływającego z góry czy raczej z głębi, z wyższych wymiarów człowieka.
Cała figura zanurzona jest w kuli, a rzut płaski czyli trójkąt wpisany oczywiście w okrąg wycięty na tej kuli w płaszczyźnie trójkąta o którym mowa. Wierzchołek po prawej stronie ciała otrzymuje kolor czerwony, a po lewej wpływa strumień energii niebieskiej. Od góry wpływa energia koloru żółtego. Można to zaobserwować w ciele eterycznym kiedy badamy energię macierzy czyli Kundalinii. Barwa czerwona to strumień zwany ida, a niebieski to pingala. Pierwszy steruje myśleniem i wyobraźnią, drugi zaś mową i ekspresją (rys. 2).

Rysunek 2. Anahata Ćakra
Wewnątrz figury tworzącej serce czyli gwiazdy, w jej środku również znajduje się nasze wewnętrzne źródło białej - pierwotnej energii. Zauważmy więc jakie możliwości ma człowiek, gdy może otrzymywać zasilanie z wewnątrz, z wyższych światów oraz z zewnątrz, gdy podłączy się do jakiegoś źródła. Pokazuje to dwie drogi duchowego rozwoju czyli drogę pracy z wnętrzem i przez wnętrze oraz drogę zewnętrznych inicjacji. Widzimy też jeszcze, że punkt podłączenia do serca strumienia energii koloru białego znajduje się jakby od strony tylnej człowieka czyli na plecach, na wysokości mostka. Jest to istotne jeśli chcemy doładować w terapii kogokolwiek kolorem białym, gdyż w to miejsce kładziemy dłoń, skupienie uwagi lub wykonujemy lekki ucisk.
Energia koloru białego czyli pierwotne światło jest podstawą życia i ono od niej zależy. Dlatego przywrócenie do życia lub świadomości można dokonywać kładąc dłoń na plecach, na wysokości ośrodka serca. Dobrą formą pracy jest też ładowanie meridialne lub przy pomocy wahadła z kolorami. Jest to też metoda leczenia osób ze skłonnościami do samodestrukcji lub tych, którzy mają lęki, obawy, opory i niechęci przed życiem i do życia. Bil niesie ze sobą siłę pozwalającą istnieć.
Punkt z tyłu czakramu serca służy też temu, aby udzielać pierwszą inicjację na planie fizycznym lub udzielać błogosławieństw mających rozszerzyć pracę serca jako głównego nośnika i wyraziciela świadomości. Jest to miejsce gdzie dotyka się berłem inicjacji, podczas gdy kandydat pozostaje w głębokim pokłonie z twarzą i dłońmi zwróconymi do ziemi. Można też leczyć dolegliwości obszaru klatki piersiowej (serce, płuca, wątroba, śledziona) przy pomocy wzmożenia dopływu energii do miejsca z tyłu pleców na kręgosłupie. Jest to wysokość mniej więcej 5/6 kręgu piersiowego.
Strumień żółtego światła wpływający górnym promieniem to energia podnosząca się poprzez auadhuti, centralny kanał energii człowieka Oczywiście przepływa od dołu, opływa powierzchnię Ćakry i wnika do niej poprzez górny kanał czy wlot energetyczny. Jest to żółć o wielu odcieniach od bardzo jasnych do ciemniejszych, a nawet złotawych. Stąd dolna część sferycznej powierzchni czakramu ma zabarwienie żółte. Pozostałe dwa kolory przepływają jakby naprzeciw wierzchołka swego wpływu dając odcienie czerwieni po lewej stronie serca i smugi błękitu po prawej stronie tego ośrodka. Przednia część serca jest w związku z tym zabarwiona na biało jako że wierzchołek czworościanu leży naprzeciw tej partii kuli energetycznej anahaty jest przewodem energii koloru białego czyli pierwotnego światła.
W ten sposób na kuli ośrodka serca otrzymujemy cztery płatki lotosu: przedni - biały, dolny - żółty, prawy - niebieski i lewy - czerwony. Ma to wielkie znaczenie dla dalszej analizy budowy tego ośrodka. W rzucie płaskim oczywiście białe pozostaje wnętrze trójkątnej gwiazdy serca, co implikuje stan czystej duchowości. Domieszka innych kolorów w tej części ośrodka serca oznacza wypaczenie boskiej energii czyli stan nieczystości albo grzechu. Strony płatków podane według budowy ciała, praworęczny jest niebieski.
Istotnym jest to, że przestrzenna sytuacja z czterema płatkami powtarza się trzy razy co daje w sumie liczbę dwunastu rodzajów energii czyli płatków. Kolejna warstwa głębszych energii serca to kula z czworościanem wpisana do pierwszego czworościanu. Drobna różnica polega na przestawieniu górnego wierzchołka w dół, a tylnego w przód. Czyli teraz białe światło drugiej warstwy wpływa z przodu, żółte z dołu, a czerwone i niebieskie zamieniają się miejscami. Trzeci pąk kwiatu serca jest tak samo ułożony jak pierwszy.
Zauważmy tutaj też pewne implikacje. W rzucie płaskim nigdy nie otrzymamy dwunastu płatków tylko dziewięć, cztery białe płatki stanowią wnętrze takiego kwiatu. Wielu jasnowidzących, rzetelnych badaczy spostrzega też właśnie jakby dziewięć płatków kwiatu serca co wprowadza nieraz pomieszanie, gdy porównać to z tymi, którzy mówią o dwunastu płatkach. Liczba dziewięć jest tutaj czy raczej stąd symbolem w pełni rozwiniętego, duchowego człowieka. Otwarcie poszczególnych pąków wiąże się z trzema kolejnymi inicjacjami planetarnymi. Można powiedzieć, że kolejne warstwy czy komnaty wewnątrz serca to jakby poziomy coraz mocniejszych i głębszych energii.
Energia kundalini, która wpływa do serca trzema kanałami pobudza najpierw zewnętrzny pąk kwiatu co wiąże się bezpośrednio z wtajemniczeniem pierwszym Białego Bractwa. Oczywiście czwarty kanał czyli biały jest również otwarty dla tego strumienia kundalini, który ma kolor biały i wybiega jakby z tyłu ciała wzdłuż kręgosłupa. Jak nauczają mistrzowie i widzą ci, którzy dar widzenia posiadają, ogień kundalini ma również aspekt białej energii pierwotnej i wypływa z centrum ośrodka podstawy tułowia przez tylny wierzchołek czworościanu i podąża wzwyż wzdłuż kręgosłupa w górę. Muladhara bowiem wygląda jakby podobnie wewnętrznej warstwie płatków serca tylko wylot białej energii kryształu znajduje się z tyłu ciała czyli od strony kręgosłupa. Oznacza to, że biały płatek energii znajduje się z przodu Ćakry i niektórzy jasnowidzący określają stąd barwę Ćakry jako białą, co jest jednak prawdą tylko cząstkowa.
Biały strumień energii zwie się energią wężową, linga lub sziwa śiakti, światłem czystym lub światłem Ducha. Jest to energia stwórcza i inicjująca czyli zapładniająca, ale nie osobę płci przeciwnej tylko ośrodek energetyczny ku jego rozwojowi. Światło pierwotne pierwsze wnika do Ćakry w której budzi się świadomość człowieka. Wzdłuż centralnej osi ciała jest trzynaście centrów świadomości licząc od stóp aż do szczytu głowy człowieka. Poniżej muladhary jest sześć centrów niższej świadomości, tzw. Dungpa, a powyżej też sześć, aż do sahasrary ponad czubkiem głowy włącznie, ośrodków wyższej świadomości. Światło - śiakti wnika do czakr świadomości zawsze od strony kręgosłupa.
Wiemy, iż na zewnątrz serca jesteśmy jakby poza samoświadomością naszego wnętrza czyli psychiki o której mówimy, że jest niższym ja. Pierwsze wtajemniczenie będące typową inicjacją serca zrywa zasłonę osobowości i doprowadza do samopoznania w zakresie psychicznym. Drugie wtajemniczenie wzmaga to poznanie w sposób realny i wymaga też pobudzenia ośrodka krtani czyli wisziudda czakrę. Trzecie wtajemniczenie obnaża przed nami wyższe ja czyli Boga w nas tak jak pierwsze odkrywa zasłonę psychiki. Dodatkowo pobudzany jest ośrodek wyższego widzenia i władzy zwany adżna ćakra.
Pierwszy pak koresponduje do planu naszej świadomej realności czyli do obszaru fizycznego (gęstego i eterycznego), drugi pąk płatków kwiatu serca koresponduje do ciała astralnego, a trzeci do mentalnego poziomu pracy i ciała myśli. Właśnie też te trzy plany potrzeba dokładnie opanować , a odpowiednie swoje ciała rozwinąć podczas kolejnych faz inicjacji. Warto zauważyć też, iż podczas wtajemniczenia drugiego stopnia berło dotyka serca od przodu, a przy trzecim znów od tyłu, o ile proces dokonywany jest na planie fizycznym gęstym w świątyniach Białego Braterstwa.
Zauważmy, że energie wpływające do serca pobudzają u człowieka duchowy sposób myślenia - kolor czerwony oraz duchowy sposób mówienia - kolor niebieski. Dogłębne studium korespondencji kolorów pozwoli odkryć wiele innych obszarów oddziaływania i kontroli. Kolor czerwony to odpowiedzialność do aspektu duszy uczuciowej, a co za tym idzie do sposobu życia człowieka. Jest to też tak zwane morze krwi. Energia ta pobudza więc duchowe i uczuciowe zarazem aspiracje i dążenia czyli wzniosłe uczucia i współodczucia, miłość czucie oraz intuicję. Sposób życia wyraża się głównie w sposobie właściwego mówienia, zwykle o duchowych li tylko sprawach. Symbol morza i uczuć koresponduje do żywiołu wody i wilgoci, które w tym aspekcie potrzebne są sercu. Wzniosłym i subtelnym uczuciem jest tęsknota do wyzwolenia czy zbawienia. Dźwięk serca jawi się tutaj jak szmer czy szum morza o charakterze brzęczenia podobnego do dźwięku "M".
Korespondencja do planu astralnego wskazuje na dwie funkcje tego płatka - jedna związaną z duszą jako życiem, a drugą jako wprost z sercem i jego naturalnym stanem czucia czy odbierania. Druga funkcja czerwonego płatka rozwija to, co zwiemy intuicją albo duchową czuciowiedzą. Joga proponuje wstępną pracę nad rozwojem tego płatka poprzez rozwijanie cnoty mumukszu czyli tęsknoty do wyzwolenia, dążenia do zbawienia, uzyskania władzy nad niższym ja czy psychiczną natura człowieka. Oznacza to też opanowanie lub przezwyciężenia wszystkich ograniczeń w działaniu oraz przeszkód w prowadzeniu spokojnego życia.
Kolejnym kolorem jest uzupełniająca barwa niebieska czyli pingala. Uzupełnia ona duszę od strony energii ciała i zewnętrznego ciała czyli pokazuje nam korespondencję do ciała ognistych energii oraz powłoki instynktów, które ono zawiera. Przyzwala to pracę w żywiole ziemi, ognia ziemi i ognia duszy wskazując też na rozwój woli, mocy i potęgi. Jogowska cnota wiragi odpowiada jako metoda pracy z tym płatkiem serca. Jest to wszystko moc nie dbająca o wyniki starań, spokój i zrównoważenie wobec przeszkód krzyżujących plany. W tym aspekcie pracy kolor niebieski przynosi wyzbycie zniecierpliwienia i wiele spokojnej harmonii.
Dźwięk tego płatka kwiatu serca to szum ognia wskazujący na dźwięk "A". Właściwie jest to trzecia z energii, które w kolejności opanowują serce. Trzecia faza pracy z pierwszym wtajemniczeniem jest zapowiedzią istotnej pracy nad trzecią inicjacją, w której następuje otwarcie trzeciego kręgu płatków serca (płatki niebieskie), otwarcie adżny oraz połączenie ciała księżycowego oraz słonecznego czyli ciała gęstego i eterycznego. Stąd też trzecie wtajemniczenie zwie się przemienieniem ogniowym. Dobrze też wiedzieć, iż moc duchowa rozwija się dzięki posłuszeństwu i poddaniu boskiej woli i mocy, która spływa wraz z niebieskim światłem.
Tak jak praca z czerwonym kolorem w sercu oznacza drugą fazę pracy i koresponduje do drugiego kręgu płatków serca (płatki duszy, czerwone) i do drugiego wtajemniczenia, tak podstawowa praca rozpoczyna się z energią koloru żółtego. Wstępna inicjacja serca przychodzi "od góry" wraz z żółtą energią auadhuti i rozwija dolny płatek ośrodka serca. Energia płatka żółtego koresponduje do planu umysłu i kierowana jest przez żywioł powietrza. Właśnie ta faza pracy zwie się nawróceniem czyli metamorfozą poglądów i opinii. Jest to przemiana zawartości umysłu czyli oczyszczenie myśli.
Joga proponuje pracę nad cnotą wiweki czyli rozpoznawaniem czy też rozróżnianiem tego co istotne. Jest to rozróżnianie tego co istotne i trwałe od tego co znikome. Praca z tą energią w sercu pozwala na właściwą ocenę ludzi według kryterium prawości charakteru, altruizmu, rzeczywistej miłości do ludzi, bezinteresowności i rzetelności oraz wielu podobnych wartości.
Energia suszumny przynosi do umysłu i serca światło zrozumienia i tchnienie ducha. Aspirant wykonuje istotną pracę nad swoim umysłem i sposobem myślenia Wschodnie powiedzenie mówi iż wszelką pracę najlepiej rozpoczynać od umysłu, stąd można uznać ten płatek za pierwszy i korespondujący do cyklu pierwszego wtajemniczenia w pąku kwiatu serca. Żywioł powietrza koresponduje też do oddychania w oparciu o serce, a analogia do świata Ducha pokazuje dźwięk "U" jako wibrację żywiołu.
Praca z aspektami energii czyli trzema kolorami czy płomieniami serca jest aspektem pracy indywidualnej, którą w istocie swej każdy wykonuje sam nad sobą. Inicjacja czyli spływ i kontakt z energią białą nie podlega własnej pracy lecz jest darem łaski i może tylko po prostu być dana poprzez mistrzów Duchowej Hierarchii i berła inicjacji. Dlatego też obudzenie duchowej świadomości nie jest możliwe bez pomocy kompetentnego mistrza poprzez którego taki dar łaski może być otrzymany. Potrzeba jednak aby ośrodek był już odpowiednio przygotowany na spływ duchowej łaski i białego światła. Kiedy uczeń jest gotowy łaska przypłynie!
Pierwszy krąg płatków serca przed pierwszym wtajemniczeniem otwiera się w kolejności:
1) światło żółte, powietrze, nawrócenie, metanoeo;
2) światło czerwone, woda, chrzest, obmywanie, baptismo;
3) światło niebieskie, ogień ziemi, przemienienie, transfiguracja.
Stad też cały proces pierwszego wtajemniczenia od żółtego cyklu płatków zwie się nawróceniem. Loża tych wtajemniczonych zwana jest błękitną lub niebieską, gdyż kolor ten zaczyna ostatecznie dominować w aurze osadzonej w sercu. Przy nawet niewielkich zanieczyszczeniach serca kolor ten łatwo jednak czernieje (brudzi się) stąd łatwo o upadek adepta. Fazy pośrednie to przejście od żółtego koloru do czerwonego czyli pomarańcz samnjasinów oraz przejście od czerwonego do niebiskiego czyli fiolet tak zwanej ‘wysokiej’ czy magicznej duchowości...
Drugi krąg płatków służący drugiemu wtajemniczeniu otwiera się w kolejności: 1. czerwony czyli chrzest, 2. niebieski czyli przemiana i moc oraz 3. żółty czyli powietrze, a proces inicjacyjny zwie się chrztem duchowym od pracy nad płatkiem drugim i nad drugim kręgiem czerwonych płatków. Wtajemniczenie zwane jest złocistym, gdyż żółtozłocista barwa dominuje ostatecznie aurę serca, a towarzyszy temu zwykle dar boskiej mądrości. Fazy pośrednie to przejście od czerwieni do niebieskiego czyli fiolet mocy magicznej oraz drugie przejście, od niebieskiego do żółtego czyli faza zielonkawego blasku życia i istnienia...
Trzeci krąg trzeciego wtajemniczenia rozpoczyna się otwarciem płatka niebieskiego czyli od spokoju i mocy, dalej zaś mamy kolor żółty i czerwony jako ostatni, a cykl zwie się przemienieniem (chrzetem ogniowym) co oznacza przygotowanie do trzeciej inicjacji. Ostatecznie aurę dominuje rozjaśniona, płomienna czerwień przechodząca w blask różowy oraz liliowy. Fazy pośrednie to zielonkawa oraz pomarańcz ostatecznej purna samnjasy. Obieg cyklu pracy rozpoczyna się więc od umysłu i po trzykrotnym okrążeniu centrum świadomości kończy w sercu przechodząc dalej do trzech płatków białych czy raczej do trzeciego z białych płatków, które otwierane są na zasadzie daru łaski jako pieczęć gwarancji czyli inicjacja planetarna.
Słowo anahata znaczy "dźwięk", co można odnieść do chrześcijańskiego logos czyli "słowo". Widzimy, iż odnosi się to ośrodka świadomości w sercu czyli do trójdźwięku AUM, który po trzykroć jest w nim zawarty. Można czasem spotkać zapis dźwiękowy typu "YAM", który jest określeniem ostatecznej wypadkowej dźwięków serca lub trójdźwięku typu: Ćam, Kam, Tam określające odpowiednio barwy żółtą, czerwoną i niebieską. Zauważmy też, iż według kolejności otwierania płatków pierwszy trójdźwięk czyli dla pierwszego kręgu brzmi UMA, co w skróceniu daje faktycznie dźwięk w rodzaju OM lub HUM, w drugim kręgu MAU co czasem podaje się w podobnym brzmieniu jako HOU lub HAU. Dopiero dla trzeciego kręgu płatków słowo logosu czyli A-U-M jest w pełni udzielane i odpowiednie.
Praktyka z AUM jest więc odpowiednia dla adeptów powyżej drugiego wtajemniczenia Hierarchii Wtedy też słowo to ma szansę być słyszane zmysłem wewnętrznego słuchu, który rozwijany jest przez pracę z ośrodkiem krtani. Całość pracy odsłania też wagę harmonizowania energii serca czyli żywiołów ognia, powietrza i wody. Zwróćmy też uwagę na fakt iż przed pierwszą inicjacją głównym żywiołem serca jest powietrze, gdyż jest to element kręgu płatków żółtej barwy. Potem żywiołem serca jest element wody, aby w końcu ćakram serca znalazł się we władzy żywiołu ognia i przejść do światła. Znaczy to, że do momentu pierwszej inicjacji serce jest powietrzne, do procesu chrztu czyli drugiej inicjacji dominuje żywioł wodny, a później serce jest ogniste, by przy czwartej inicjacji stać się ośrodkiem światła (ognia nieba) poprzez trzeci płatek biały wewnątrz serca i wyższe.
Oświecenie zachodzi więc jak widzimy stopniowo, w trzech fazach jako otwarcie kolejno trzech białych płatków pąku serca, zawsze po okresie intensywnego przygotowania na bazie trzech kolorów serca nad którymi to energiami osoba mająca duchowe aspiracje władna jest sama pracować. Co więcej nikt tej pracy za człowieka nie wykona. Ciekawym jest, iż buddyści uważają, iż na zbawienie czy wyzwolenie można zapracować własnym wysiłkiem, a chrześcijanie, iż jest ono wyłącznie darem łaski. Wierzą też, że oświecenie w buddyzmie przychodzi nagle jak grom z nieba. Mamy już więc obraz cząstkowych prawd głoszonych przez obie wielkie religie, z których obie są jakby na to nie patrzeć prawdziwe. Chrześcijanie bowiem też pracują swoim wysiłkiem na zbawienie czy wyzwolenie, choćby przez swe praktyki liturgiczne i modlitewne.
Oznacza to, iż potrzeba pracować nad oczyszczaniem serca i ufnie czekać aż nastąpi iluminacja odpowiedniego stopnia czyli rozbłysk białego płatka w sercu - pierwsze oświecenie po nawróceniu. Zobaczmy też jakie to ceremonie i procesy wtajemniczeń powtarzają się cykliczne. Przed pierwszą inicjacją planetarną przechodzimy proces nawrócenia chrztu i przemienienia - oczyszczając w ten sposób umysł, uczucia i ciało na tyle, aby wystarczyło do otwarcia pierwszego płatka co zwie się Wielkim Nawróceniem. Odbiciem pierwszego chrztu jest Wielki Chrzest na planie astralnym czyli zanurzenie świadomości w morzu substancji uczuć, a odbiciem pierwszego przemienienia jest Wielka Przemiana ogniowa zrywająca zasłonę pomiędzy ciałem księżycowym (cieniem) a słonecznym (sobowtórem eterycznym).
Jakże więc symboliczne religijne procesy nawrócenia, chrztu i przemieniania są ledwie uchwytnymi namiastkami tego, co w istocie czeka człowieka, o ile wejdzie na duchową Drogę. W istocie dmuchnięcie na czoło, zanurzenie w wodzie oraz przejście przez ogień mogą być kultywowane w świątyniach jako symbole w żywiole ziemi i procesów otwierania poszczególnych trzech płatków serca przed inicjacją Białego Braterstwa. Odnosi się to do trzech istotnych faz na ścieżce przygotowawczej czyli do okresu nauki (płatek żółty, umysł), praktyki (płatek czerwony, dusza, sposoby życia) oraz do okresu syntezy (płatek niebieski, energia ciała, oddanie służenie).

Rysunek 3. Anahata Ćakra
1. Krąg ŻÓŁTY CZERWONY NIEBIESKI. Ścieżka oczyszczenia i prób (pierwsze wtajemniczenie)
2. Krąg CZERWONY NIEBIESKI ŻÓŁTY. Ścieżka oświecenia (drugie wtajemniczenie)
3. Krąg NIEBIESKI ŻÓŁTY CZERWONY. Ścieżka Życia Wiecznego (trzecie wtajemniczenie)
4. Centralny płatek biały. AGNI, kosmiczny ogień, YAM.
Zobaczmy, iż drugi krąg płatków serca rozpoczyna pracę od praktyki czy sposobu życia, przechodzi przez syntezę, oddanie i służenie by dojść do istotnej pracy z umysłem i nauką. Tutaj może zostać aspirant głosicielem słowa lub przekazicielem nauki jakiegoś mistrza lub Braterstwa. Praca z umysłem w tej fazie opiera się o prawo ciszy i pokoju, podczas gdy w pierwszym kręgu o prawo tworzenia myślą.
W trzecim kręgu rozpoczynając od syntezy, służenia i oddania przechodzi się poprzez pracę z umysłem i oddechem duchowym do fazy stawania się praktyką czy przykładem i uosobieniem życia duchowego. Można odtwarzając główne fazy życia i pracy nad sobą u danego człowieka określić nad którym kręgiem płatków pracuje. Dla pierwszego kręgu potrzeba wizualizować ośrodek serca w kolorze żółtym lub złotawym, dla drugiego kręgu płatków potrzeba barwy czerwonej, a dla trzeciego należy napełniać serce barwą niebieskiej energii.
Wedle praktyk wizyjnych z sercem można określić dokąd dany system praktyk może człowieka doprowadzić na duchowej drodze. Możemy trzy światła serca wizualizować w nim po kolei poczynając od strumienia żółtego, a kończąc na niebieskim. Przygotowuje to do pierwszego wtajemniczenia jak i do otwarcia wszystkich trzech kręgów czyli pąków kwiatu serca.
Właściwie należałoby tutaj opowiedzieć też o wtórnych płatkach serca czyli tych, które powstają ze świateł atrybutów czyli barwy pomarańczowej, zielonej i fioletowej, które powstają z pomieszania barw zasadniczych i stanowią światła wtórne. Atrybuty odpowiadają oryginalnym głównym światłom co do korespondencji z umysłem i inteligencją - pomarańcz, uczuciem czy mądrością duszy (życia) - zieleń oraz z energią ciała czyli mocą i potęgą wolności w działaniu czyli - fioletem. Istotnym jest to, że praca z barwami zasadniczymi zwie się drogą lewoskrętną albo męską, a droga pośród barw atrybutów określana jest jako żeńska lub prawoskrętna.
Zobaczmy, że kwiat pąków energii aspektów przetknięty jest kwiatem energii atrybutów czyli męskie przenika w sercu żeńskie i człowiek duchowy sam w sobie jest w swym sercu pełny. Stąd niektórzy też wywodzą koncepcje Boga jako Ojca i Matki. Całość jest jednak tak samo Ojcem jak i Matką. Dwanaście męskich energii serca czyli cztery pąki aspektu przenikają się z dwunastoma żeńskimi energiami serca czyli czterema pąkami atrybutu. Zaprawdę więc kwiat serca bogaty jest aż w dwadzieścia cztery barwy światła. Daje to analogię do liczby starców w Apokalipsie św. Jana, którzy stoją przed tronem Najwyższego, którego łaską jest udzielanie spływu białego światła, który otwiera płatki barwy białej. Czystość serca potrzebna jest do tego, aby białe światło mogło napełnić serce i obudzić płatki czystości w sercu, których jest w sumie sześć czyli dwa razy po trzy.
Właśnie tych sześć białych płatków serca symbolizuje czasem gwiazda Dawida w kolorze białym. Dwa trójkąty białego światła - męski i żeński (yang-yin), przenikając się wzajemnie kodują w sobie boski wzorzec stworzenia świata. Podobnie i gwiazdy w innych kolorach serca kodują poszczególne odmiany światów i sposoby przejawienia boskości.
Jeśli więc rozpoczęcie pracy nad serią płatków żółtych przychodzi jako spływ żółtej energii do ćakramu niejako od góry, to faktyczna inicjacja przychodzi poprzez punkt od strony pleców i oznacza dotknięcie tam berłem inicjacji przez wtajemniczającego mistrza. Zobaczmy też dalej płatki wtórne otwierające się w odwrotnej kolejności niż płatki aspektu czyli w przygotowaniu do pierwszej inicjacji mamy pomarańczową barwę atrybutu inteligencji i abstrakcji umysłu, zieloną mądrości i wiedzy wynikłej z inteligencji i wglądu oraz fioletową barwę mocy, wolności i potęgi. Przygotowanie do drugiej inicjacji planetarnej zaczyna się od barwy zielonej czyli od mądrości i wiedzy, przechodzi do koloru fioletu mocy i wolności, by skończyć na pomarańczu superinteligencji i abstrakcji. Trzeci szczebel przygotowania rozpoczynając ze źródła wolności i mocy przechodzi do aspektu inteligencji by skończyć w zieleni mądrości.
Przez analogię możemy powiedzieć, że płatki wtórne w pierwszym pąku kwiatu serca są pomarańczowe, w drugim zielone, a w trzecim fioletowe. Stąd łącząc oba aspekty wiedzy pamiętamy iż pierwszy krąg jest żółto-pomarańczowy, drugi krąg płatków czerwono-zielony i trzeci niebiesko-fioletowy. Implikuje to fiolet, iż osoby zajmujące się polem nauki w jakiejś postaci rozwijają płatki nauki, wiedzy, inteligencji i abstrakcji oraz myślenia i wyobrażania, a również jeszcze rozpoznawaniem i rozróżnianiem tego co istotne w danej sytuacji.
Znajdując się na polu praktyki czyli będąc "gorliwym sługą" jak mawiają taoiści pracujemy z płatkami czerwonymi i zielonymi czyli rozwijamy intuicję, wgląd, czuciowiedzę, mądrość i boską wiedzę oraz miłosierdzie i głęboki spokój czy ciszę. Na ścieżkach syntezy czyli w istotnej fazie przed pierwszym wtajemniczeniem oraz w całym cyklu pracy przed trzecim wtajemniczeniem rozwijamy i udoskonalamy energetyczne płatki niebieskie i fioletowe. Oznacza to pracę nad urzeczywistnieniem pokoju, realizacją boskiej woli czy zamiaru Najwyższego, pracę nad oddaniem i duchowym posłuszeństwem oraz dążenie do wolności tak wewnątrz jak i na zewnątrz, dążenie do mocy i potęgi oraz zdarza się poświęcenie. Odpowiednie pary płatków leżą blisko siebie, co wybitnie ułatwia ich rozwój w ćakramach, z rzadka tylko stanowiąc przeciwległe pary.
Energia pojawiająca się wewnątrz kryształu ośrodka ma zasadniczo kolor jasny, biały a czasem podobny do srebrnego. Nazywa się ją energią promienia syntezy i pokoju czyli promienia zwanego czwartym. Jest ona źródłem wszelkich innych barw, czystą energią duchową, która z siebie wytwarza pozostałe barwy czy kolory. Ćakram jest jak pryzmat, załamuje pierwotne światło Ducha i tworzy z niego tęczę, wewnątrz której ukryty spoczywa mieszkaniec serca. Barwy zupełnie widzialne, które tworzy serce zawierają się w tak zwanym kole pionowym (góra - dół) czy też zewnętrznym. Sześć podstawowych to niebieski, fioletowy, czerwony, pomarańcz, żółty i zielony. Pomiędzy tymi powstaje jeszcze sześć barw trzeciej generacji czyli kolory: żółto-pomarańczowy (złoty), pomarańczowo-czerwony (cynober), czerwono-fioletowy (purpura), fioletowo-niebieski (indygo), niebiesko-zielony (turkus) i zielono-żółty (seledyn). Razem z pierwotna energią daje to trzynaście świateł - jedno centralne i dwanaście kolorów widma, czy tęczy.
Energia czy widmo barw w układzie poziomym (w głąb) wygląda zaś inaczej, gdyż obejmuje energie ukryte czyli niewidzialne. Można wtedy wymienić: ultrafiolet, fiolet, indygo, błękit, zieleń, żółć, pomarańcz, czerwień, brunatny, podczerwony, szary i biały. Praca z zodiakiem może opierać się o oba prostopadłe schematy barw, chociaż drugi, poziomy jest o wiele trudniejszy. Zodiak czy zegar kosmiczny to schemat pracy zaawansowanej nad ośrodkiem serca. Troisty płomień zaś związany z energią kundalini w trzech aspektach jest fundamentalnym przedmiotem pracy.
Świadomość wchodząca w skład poziomu serca rozpoczyna ewolucję człowieka duchowego, człowieka symbolizowanego trójkątną gwiazdą lub czworościanem trzykrotnie wpisanym w siebie. Pierwsza faza wejścia w duchowość to jak mówiliśmy charakter melancholiczny czyli introwertywny, ruchliwy, niestabilny i zaangażowany, jednocześnie wrażliwy, przenikliwy i łagodny. Barwa aury serca w tym okresie przyjmuje odcienie żółtawe od złotego aż do pomarańczu wchodzące. Następnie fazy pracy przynoszą aurze serca domieszki czerwieni i zieleni zależnie od intensyfikacji pracy i jej rodzaju. Można też w ostatniej fazie pierwszą inicjacją znaleźć w aurze serca odcienie błękitu i fioletu. Jednym słowem barwa aury zależy od tego, który płatek ośrodka serca jest najbardziej rozwinięty. Kolory żółte dominują, gdyż pierwsze trzy płatki serca są zwane żółtymi i pomarańczowymi. Stąd barwy złotawe, różowawe, a przy inicjacji i dopływie bieli również wchodzące w kolor srebrzysty. Czystość i ilość barw świadczy o poziomie duchowego rozwoju, również i wielkości czakramu. W końcu otrzymujemy tęczę aury o dwunastu świetlistych barwach. Jest to pełnia rozwoju ośrodka.
Niechaj więc wszyscy uczniowie pamiętają, by wykonać istotną pracę nad sercem, by stało się prawdziwą na powrót tęczą przed tronem Boga mieszkającego w nim na swym tronie. Pięć do sześć godzin spania na lewym boku w pozycji wyciągniętej to dobry trening dla serca. . Inny wspaniały sposób oczyszczania ośrodka i budzenia płatków sera to jarstwo czyli wegetarianizm. Potrzeba siedem lat konsekwentnej praktyki by fizyczne ciało zostało przebudowane i dostosowało się do subtelnych duchowych wibracji z serca. Dalej systematyczne duchowe oddychanie na bazie płuc, a właściwie ich górnej części, praktyka duchowego oddania woli i mocy Boga, praktyki dźwiękowe jak różańce, dekrety i długie mantramy, czy też formy adżapadżapa jogi, opanowanie zmysłu dotyku czyli nie ranienie innych ani siebie poprzez relacje międzyludzkie - wszystko to może przyspieszyć proces duchowego wzrostu i pozwolić szybciej nieco doczekać dnia łaski - zbawienia, oświecenia, chociaż już w pierwszym stopniu.
Zmysł dotyku jest bardzo ważny. Skóra i mózg czy nawet system nerwowy rozwijają się jakby równolegle i są mocno ze sobą powiązane już od momentu poczęcia. Istnieje między nimi głęboka więź, stąd też dotyk powoduje istotne implikacje dla ośrodka serca, gdyż wszystko odbija się w systemie nerwowym. Jest to podstawowa relacja wnętrze - zewnętrze czyli fundament zasady lustra i sprzężenia zwrotnego. Stąd też tak ważnym jest dbałość o relacje i związki międzyludzkie, aby nic z tego nie uderzało w system nerwowy zanieczyszczając dalej ćakram serca i subtelne energie. Pracujemy więc nad cnotami wiweki, mumukszu i wiragi, które stanowią jogiczny fundament otwarcia żółtego pąku kwiatu serca.
Troisty płomień serca daje też znacznie większe implikacje w budowie wewnętrznej człowieka. Określa on typy uczuć oraz ich korespondencje i związki z poszczególnymi ciałami ludzkiej psychiki, co dalej odbija się w budowie człowieka. Kolor żółty odpowiada za dwa przeciwstawne sobie typy uczuć, "ku niższemu" (przedmiot uczuć w relacji niższej od podmiotu) zwane ogólnie miłosierdziem i pychą. Uczucia te związane z żywiołem wiatru korespondują do planu myślenia i są zawsze z myślami powiązane. W relacji "ku równemu" otrzymujemy uczucia sympatii (miłości) i gniewu (złości), które związane są z czerwienią morza uczuć i same w sobie odpowiadają planowi astralnemu (uczuciowemu). W relacji "ku wyższemu" kolor niebieski kontroluje uczucia typu poważania (czci) i strachu (obawy) odnoszące się do ciała energetycznego sobowtóra.
Zauważmy, iż uczucia związane z kolorem żółtym (pomarańczowym) kumulują się w strefie górnej ciała czyli okolicy szyi i głowy, związane zaś z kolorem niebieskim (fioletowym) w dolnej części ciała czyli od pępka w dół. Tułów jest siedliskiem uczuć związanych z kolorem czerwonym czyli leżących po linii sympatii i gniewu. Chińczycy dokładnie określali nawet iż wątroba jest siedliskiem złości, serce sympatii czy miłości, a dziś uczą, iż różne organy tułowia mogą cierpieć przy nadmiarze różnych uczuć typu właśnie związanego z kolorem czerwonym czyli "ku równemu". W ten sposób troisty płomień odbija się w budowie człowieka i w jego życiu emocjonalnym.
Różne odmiany strachu (lęk, obawy, trwoga) mają odcienie brudne lub sino niebieskie albo też szaro niebieskie. Często barwy niebieskie wskazują na cześć, kult, pobożność respekt i poważanie widać to wszystko w dalszej części ciała. Strefa szyi i głowy może nam pokazać bądź szarożółte, bądź brudnożółte lub nieprzyjemnie pomarańczowe odcienie pychy, dumy, ambicji, pogardy, wyniosłości, chełpliwości czy hardości. Czyste kolory w odcieniach żółtego i pomarańczowego wskazują na współczucie, miłosierdzie, litość, tkliwość, czułość, opiekuńczość, inteligencję i inne wzniosłe stany. Zauważmy też, iż wszelka ambicja jest pomarańczowym odcieniem pychy i niszczy zdrowie nasze w obszarze głowy i szyi.
Środkowa strefa to siedlisko właściwych uczuć czyli tych rzutowanych przez ciało astralne. Brunatne i brudno- lub też szaroczerwone kolory wskazują na złość, gniew lub furię, na wściekłość, rozdrażnienie czy irytację. Jasne kolory czerwone pokazują uczucia sympatii, lubienia, miłości i inne wzniosłe dążenia astralnego ciała. Brudne zielenie pokazują na skąpstwo, chciwość lub oszukaństwo co również jest odmianą wtórną typu gniewu, a jasne zielenie dają adaptywność, dostosowanie i inne przyjacielskie doznania. W ten sposób otrzymujemy komplet wpływu troistego płomienia serca na istotne funkcje aparatu zwanego człowiekiem.
Zobaczmy, że typ uczuć "ku wyższemu" dominuje dolną część ciała, jest podstawowym uczuciem w ciele eterycznym czyli jest związany ze sferą instynktów i w ten sposób i w ten sposób jest emocją powrotną w sensie kolejności budzenia ciał człowieka. Relacja równości określa nacisk na astral oraz na rozwój i bazowanie w obrębie sympatii i złości. Stąd też miłość jako podstawowe pozytywne uczucie serca a złości "gniewu" jako jego negatywna manifestacja. Patrząc dalej widzimy już typowo ludzki rodzaj uczuć czyli związany z myśleniem, czyli pycha i miłosierdzie. Można w ten sposób podzielić typy uczuć na trzy rodzaje: roślinne (strach - cześć), zwierzęce (miłość - złość) i ludzkie (miłosierdzie i pycha). Teraz też zobaczymy na jakim poziomie świadomości jaki rodzaj uczuć stanowi największe niebezpieczeństwo dla człowieka.
Świadomość człekozwierza wypaczana jest przez strach i jest to jego normalne instynktowne uczucie czyli roślinny poziom odczuwania. Na poziomie zwykłego człowieka podstawowym wypaczeniem świadomości jest złość (gniew, irytacja) czyli rodzaj odczuwania fundamentalnie oparty o ciała astralne. Człowiek rozwinięty czy doskonały w obrębie rasy atlantyckiej największe zagrożenie stwarza demonstracja pychy (zarozumiałość, fanatyzm, ambicja, wyniosłość itp.) jako właśnie negatywną manifestację uczuć na tym poziomie.
Odpowiednia kompensacja i wypośrodkowanie każdego wypaczenia może nastąpić odpowiednio poprzez: uczucie czci, szacunku i poważania u człekozwierza; sympatię, miłość i lubienie u zwykłego człowieka oraz przez tkliwość, miłosierdzie i współczucie u człowieka rozwiniętego na planie ludzkiej świadomości. Oczywiście każdy ze stanów świadomości koresponduje do odpowiedniego składania troistego płomienia serca, czyli w praktyce oznacza to, iż zabrudzenie poszczególnych płatków w sercu jest powiązane z zanieczyszczeniem odpowiednich ośrodków świadomości ludzkiej. Muladhara wypacza płomień błękitny, swadhisztana czerwony, a manipura żółty. Odpowiednie też mamy płatki wtórnej triady (fiolet, zieleń i pomarańcz). Wypaczenie świadomości na poziomie danego ośrodka, licząc od dołu człekozwierza, człowieka zwykłego i rozwiniętego daje oczywiście wypaczenie świadomości ludzkości jako całości.
Stąd tak ważnym jest oczyszczanie i sublimacja stanów emocjonalnych. Można też zauważyć proste relacje co do stopnia rozwoju ludzkiej jednostki świadomości, gdyż osoba funkcjonująca w oparciu o strach lub cześć (kult) na pewno nie jest wysoko rozwinięta w sensie intelektualnym czy uczuciowym, a podstawowym planem bytu jest płaszczyzna zaspokajania instynktownych potrzeb ciała. Na tym poziomie przyjmują się lub realizowane są koncepcje i tendencje czysto materialistyczne, bez dążeń do wzniosłych uczuć lub ideałów.
Człowiek o świadomości swadhisztany czyli z rozwiniętym trochę bardziej czerwonym płatkiem serca może być poznany przez życie w relacjach miłości - złości, sympatia - antypatia, skłonność - niechęć i tym podobnych. Jego świat jest światem tego rodzaju uczuć, a sprawy materialne stawia poniżej wzniosłych uczuć. Uczucia są najważniejszą i najcenniejszą dla niego wartością. Tutaj funkcjonuje namiętna, uczuciowa miłość religijna lub osobowa przy której kult ma mniejsze znaczenie. Zobaczmy chociażby religie obrzędowe (katolicyzm, prawosławie) i religie uczuciowe (protestantyzm w wielu odmianach). Obie grupy skupiają po prostu ludzi na różnym stopniu świadomości. Masy katolickie czy prawosławne raczej czczą na zasadzie respektu czy kultu relikwie i postacie ze swych religii, podczas gdy masy wyznań protestanckich na zasadzie miłości czy skłonności wielbią Jezusa lub Boga Ojca. Dwa różne podejścia spowodowane są dwoma różnymi stanami świadomości na drodze ewolucji.
Religie zaś mistyczne typu gnostyckiego opierają się o wiedzę intelektualną czyli akcentują poznanie (gnoza) oraz o uczucia współczujące i miłosierne. Stąd też ich związek ze świadomością człowieka rozwiniętego i czakramem manipura na wysokości żołądka. Świadomość człekozwierza ceni ślepą wiarę i wierność kultowi czy obrzędom. Świadomość ludzka najwyżej stawia miłość i inne wzniosłe stany uczuciowe (radość, serdeczność), a świadomość rozwiniętego człowieka akcentuje poznanie czyli gnozę. Opieranie się o miłosierdzie do żyjących istot wskazuje też zwykle na wegetarianizm czyli przybliżenie do poziomu serca.
eligia na poziomie świadomości serca wyważa każdy z aspektów czy płomieni, czyli zarówno wierność (posłuszeństwo, niebieski), miłość (tęsknota, czerwony) jak i poznanie (gnoza, zrozumienie, współodczuwanie, żółty). Na tym poziomie zresztą widać iż każda religia ma swoje miejsce i czas, gdyż ma swój cel i jest przeznaczona dla świadomości na pewnym szczególnym poziomie i dla nikogo więcej. Właśnie poziom świadomości czyli rodzaj energii dominujący w osobowości (i w sercu) przyciąga do sekty czy wyznania odpowiedniego rodzaju.
Zauważmy dalej, że człowiek w kolorze niebieskim czyli człekozwierz jest zimny uczuciowo i pewnych gorących stanów emocjonalnych nie można od niego wymagać, gdyż jeszcze się nie rozwinął do odpowiedniego stopnia. Podobnie dwa niższe szczeble w ludzkiej ewolucji nie są zdolne do percepowania w świecie idei i koncepcji, gdyż te trzeba zrozumieć, a to jest domeną człowieka rozwiniętego (świadomość manipury). Stąd też bardziej rozwinięte jednostki puszczają w świat wzniosłe idee, koncepcje nauki i filozofii, ale większość ludzi wypacza je z powodu nierozumienia lub nie przyjmuje z powodu niemożności funkcjonowania na tak wysokim dla nich poziomie świadomości.
Zwróćmy też uwagę na fakt, iż tokiem zwykłej ewolucji pracuje się nad sercem prawoskrętnie (niebieski - czerwony - żółty) czyli według sekwencji świateł wtórnych (pomarańczowy, zielony i fioletowy). Duchowa praca nad sercem wymaga jednak zmiany skrętności pracy zarówno nad światłami aspektów jak i nad atrybutami. Jest to związane ze skrętnością koła brzucha i zwykłej pracy oraz koła duchowego i pracy, która stoi przed ludzkością jako zadnie do wykonania. Rozwijanie serca rozwija ośrodki koła brzucha, tylko "od góry" w dół czyli odwrotnie niż w naturalnym cyklu. Jest sens laja jogi i hridaja jogi. Zwykle osoby rozpoczynające takie praktyki są już do tego trochę przygotowane. Oprócz tego rozwój od góry jest szybszy niż od dołu, pewniejszy i bezpieczniejszy.
Możemy też oprócz chrześcijaństwa przeanalizować sobie sztuki walki lub jogę. W pierwszym wypadku muladhary nic nie tłumaczy ani nie uczy, tylko pokazuje i akcentuje siłę fizyczną i technikę. Mistrz swadhisztany prowadzi ku odczuwaniu zamiarów, intencji, uczy technik nożnych (swadhisztana kontroluje nogi), długich i okrężnych (żywioł wody). Techniki poprzedniego mistrza są w żywiole ziemi - brutalne, siłowe - bądź ognia ziemi - perfekcyjne, krótkie, silne i skuteczne technicznie, poprzez precyzje wyćwiczenia. Fundament pierwszego mistrza to siła lub perfekcja, drugiego zaś odczuwanie czy wyczucie. Tutaj są ci, którzy ćwiczą bez zastanawiania i czują właściwy moment wykonania.
Trzeci mistrz dużo tłumaczy i jest w żywiole ognia (lub powietrza) umysłu. Będzie on akcentował przede wszystkim zrozumienie tego co jest ćwiczone i dokładne wytłumaczenie każdego ruchu czy też analizę sytuacji. Ideałem pierwszego mistrza będzie kult i szacunek do niego czy wręcz cześć, u drugiego w cenie będzie idea miłości międzyludzkiej i braterstwa uczniów i członków szkoły, u trzeciego zaś akcent padnie na delikatność, miłosierdzie i tkliwość wręcz do drugiego człowieka. Według poziomu świadomości więc też ludzie przyciągani są do mistrzów prosperujących na różnych poziomach.
Pamiętajmy też, że jest to zawsze mistrzostwo w szerz czyli na określonym poziomie, a nie wzwyż czyli w kierunku duchowym. Podobnie jest w jodze. Pierwszy mistrz daje ćwiczenia siły i brutalnie rozciąga ciało swoich uczniów żądając absolutnego ubóstwienia dla niego. Jest to typowa joga fizyczna i wytrzymałościowa. Mistrz ognia ziemi zaś dla wykonania ćwiczeń będzie preferował perfekcyjne sztuczki techniczne z ciałem co jest podobne akrobatyce. Stanie na głowie można osiągnąć bądź przez siłę rąk i głowy i stać długo dla wytrzymałości, bądź też przez precyzyjne wyrażenia ciała i zmysł równowagi i stać krótką chwilę. To dwie jogi ciała na tym poziomie.
Mistrz jogi poziomu wody będzie uczył długich sekwencji ruchowych, tańca, rytuałów wymagających sprawności ciała podobnie jak sekwencje ruchów w sztukach walki na tym poziomie. Przykładem takiej formy jest powitanie słońca w jodze lub sekwencje tai chi w sztukach walki. Tutaj tez będą ćwiczenia typu lewatywy, kąpieli, umywania nóg i inne ceremonie wodne, jak kropienie wodą czy umiejętność pływania. Wprowadzeniem w jogę może też być tutaj bieg transowy czy inny sposób ponoszenia, tak jak i w sztukach walki.
Mistrz poziomu manipury naucza jogi opartej o myślenie i ogień. Tutaj są ceremonie chodzenia po ogniu, ćwiczenia z siedzeniem na mrozie przez długie godziny czy też palenie świec agnihotry, świętych ogni czy też ćwiczenia ze słońcem. Opanowanie myśli i władanie myślą jest też jednym z istotnych aspektów tej pracy. Tutaj przyjmuje się idee wiecznego samodoskonalenia, doskonałości czy wielkich możliwości. Oprócz tego trzeba rozumieć cel i znaczenie każdego ćwiczenia. Joga u trzeciego mistrza zwykle rozpoczyna się od relaksacji, odprężenia i wyciszenia myśli. Tutaj też można spotkać się z treningiem sugestii i antysugestii oraz z tworzeniem przy pomocy sposobu myślenia. Podobnie też w sztukach walki trening na tym poziomie wymaga wyluźnienia i odprężonego sposobu pracy nad sobą w sensie mentalnym.
Wiele jest jeszcze implikacji związanych z budową ośrodka serca, jednak uważny czytelnik będzie sam w stanie odkryć wiele z nich i w ten sposób jego wiedza nie będzie czysto pamięciową igraszką, ale będzie stanowiła część twórczej i badawczej pracy na własnym wnętrzu i odkrywaniem świata dotychczas zasłoniętego. Kończąc zwróćmy uwagę na wszystkie ćwiczenia serca, które stać się mogą zaczątkiem ku duchowej przemianie życia.
The Himalaya Master

Wszelkie dotacje oraz wsparcie finansowe dla autora niniejszego opracowania
prosimy przesyłać przelewem na nasze konto z dopiskiem "Dotacja dla Himalaya Swami"
![]() |
Jeśli podobał Ci się artykuł dodaj do niego swój głos |
28 | ![]() |
|
Zobacz ranking najbardziej popularnych artykułów na naszej stronie |